johnson

Boris Johnson planował zakończyć izolację w piątek, jednak jak informuje jego rzecznik prasowy, premier nadal wykazuje objawy choroby wywołanej przez COVID-19, są one łagodne jednak wszystko skazuje na to, że szef rządu pozostanie w domu przez kolejny tydzień.

Poniedziałkowe orędzie Borisa Johnsona do mieszkańców Wysp, pobiło rekord oglądalności, jeśli zsumować dane ze wszystkich stacji telewizyjnych, oglądało je ponad 27 milionów widzów. Wyniki brytyjskich nadawców nie uwzględniają jednak Brytyjczyków, którzy oglądali wystąpienie szefa rządu przez internet.

Ojciec premiera Wielkiej Brytanii Stanley Johnson, spotkał się w ostatnim czasie z ambasadorem Chin w Wielkiej Brytanii, Liu Xiaomingiem, potem omyłkowo wysłał do BBC, uwagi chińskiego dyplomaty dotyczące rozmowy z Brytyjczykiem.

Gabinet Borisa Johnsona zaplanował na dziś jedynie skromną uroczystość, sam premier ma odnieść się do tego historycznego dla UK momentu, w krótkim wystąpieniu. Jak wynika z materiałów prasowych cytowanych przez The Guardian, szef rządu przyzna, iż Brexit sygnalizuje „świt nowej ery”.

Najbliższy piątek to ważny moment w historii Zjednoczonego Królestwa, prawie cztery lata po referendum, 31 stycznia Wielka Brytania oficjalnie opuści Unię Europejską. Z tej okazji w całej Wielkiej Brytania planowane są różnego rodzaju uroczystości i wydarzenia.

500 000 funtów, tyle ma kosztować wprawienie w ruch Big Bena. Dzwon, który rozbrzmiewał dotychczas w najważniejszych dla Wielkiej Brytanii chwilach, zdaniem Brexiter'ów powinien ogłosić wyjście kraju z Unii Europejskiej. Pomysł ten popiera premier ale komisja Izby Gmin uznała, że uruchomienie dzwonu generowałoby zbyt duże koszty z powodu trwającego remontu Wieży Elżbiety II, Johnson wyszedł więc z propozycją by zorganizować zbiórkę pieniędzy na ten cel. Premier przedstawił swój pomysł na antenie BBC, głowa rządu zaproponowała by sami Brytyjczycy zebrali potrzebne 500 000 funtów poprzez zbiórkę internetową. Jeżeli się uda, Big Ben odezwie się 31 stycznia dokładnie o godzinie 23:00 czasu brytyjskiego ogłaszając, że Wyspy nie są już częścią zjednoczonej Europy.

Boris Johnson ostrzegł Donalda Trumpa aby nie łamał międzynarodowego prawa bombardując obiekty dziedzictwa kulturowego. Jednocześnie premier Wielkiej Brytanii poparł prezydenta USA w kwestii ataku na generała Solejmaniego, stanowisko to potwierdził jego rzecznik mówiąc, że Stany Zjednoczone Ameryki miały prawo do podjęcia takich działań w samoobronie.

Osobisty doradca premiera Borisa Johnsona, który zaplanował Brexit i poprowadził swojego szefa do zwycięstwa wyborczego w zeszłym miesiącu, szuka „dziwaków i odmieńców o dziwnych umiejętnościach”, które pomogą wprowadzić w życie nowe pomysły brytyjskiego rządu.

Premier Wielkiej Brytanii i jego partnerka Carrie Symonds, udali się na Karaiby gdzie przywitają Nowy Rok. Para zdecydowała, że na urlop poleci samolotem Bristish Airways płacąc za bilet jedynie 1 300 funtów za osobę, co z pewnością ucieszy podatników.

Boris Johnson wsparł kampanię mającą na celu walkę z bezdomnością w Londynie, podczas wizyty w schronisku dla kobiet, którym udało się wyjść na prostą, obiecał wsparcie finansowe dla tego typu inicjatyw w wysokości 260 milionów funtów.