#inflacja

Po nieznacznym spadku w lipcu, we wrześniu inflacja znów wzrosła do najwyższego poziomu od 40 lat, głównie z powodu rosnących kosztów utrzymania, wynika z najnowszych danych Office for National Statistics.

Gwałtowny wzrost inflacji doprowadził w sierpniu do rekordowo wysokiego skoku poziomu kosztów obsługi długu publicznego, informuje Office for National Statistics.

Gubernator Banku Anglii, odpowiadając w środę na pytania posłów z Komisji Finansów przyznał, iż niewiele można zrobić aby uniknąć recesji, dodał też, że w przyszłym tygodniu Komitet Polityki Monetarnej podejmie decyzję w sprawie poniesienia stóp procentowych.

Według British Retail Consortium, w ciągu ostatnich czterech tygodni ceny żywności wzrosły do rekordowo wysokiego poziomu, największy skok odnotowano w przypadku świeżych produktów - nieco ponad 10%, w porównaniu z sierpniem 2021 roku.

W obliczu kryzysu gospodarczego, który coraz bardziej uderza w domowe budżety Brytyjczyków, mieszkańcy Wysp ograniczają płatności kartą debetową lub kredytową, donosi Office for National Statistics.

W lipcu inflacja w Wielkiej Brytanii wyniosła 10,1%, wynika z najnowszych danych Office for National Statistics, to najwyższy poziom od 1982 roku.

Tak źle jeszcze nigdy nie było, biją na alarm firmy z branży usługowej, liczba pubów w Anglii i Walii jest rekordowo niska. Większość lokali zamknięto na skutek pandemii a rosnąca inflacja tylko pogorszyła sytuację.

Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez YouGove PLC, Brytyjczycy, w porównaniu do mieszkańców innych państw wysoko rozwiniętych, o wiele gorzej oceniają swoje perspektywy finansowe. Główny powodu to rosnąca inflacja.

Jak podaję Office for National Statistics, w maju inflacja wzrosła na Wyspach do rekordowego poziomu 9,1%.

W kwietniu inflacja na Wyspach wyniosła 9%, to najwyższy poziom od 40 lat. Tymczasem Bank Anglii ostrzega - pogarszająca się sytuacja gospodarcza w kraju może doprowadzić do recesji i gwałtownego wzrostu bezrobocia.