W ciągu zaledwie jednego tygodnia – od 11 do 18 sierpnia, wydatki dokonywane z użyciem kart debetowych i kredytowych spadły o 4%. W oparciu o dane Banku Anglii, dotyczące przepływu płatności międzybankowych ONS ustalił, że największy spadek odnotowano w przypadku dwóch typów transakcji - „delayable payment” – 8% i „social payment” – 4%.
Analitycy nie mają wątpliwości – to efekt rosnącej inflacji, która zmusza mieszkańców Wysp do zaciskania pasa, a koniec kłopotów nie widać. Według szacunków Bank Of England brytyjska gospodarka wpadnie w recesję jeszcze w tym roku.
Napisz komentarz
Komentarze