W ubiegłym miesiącu inflacja podskoczyła do 9%, to najwyższy poziom jaki odnotowano na Wyspach od 1982 roku.
Z danych opublikowanych przez Office of National Statistics wynika, że gwałtowny skok inflacji spowodowany był w głównej mierze 54% wzrostem limitu cen energii oraz towarów i usług.
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (ang. consumer price index - CPI) będący miarą inflacji/deflacji, wyniósł w marcu 7% - wtedy był to efekt wojny w Ukrainie, jej skutki boleśnie odczuła branża paliwowa oraz energetyczna. Brytyjska gospodarka była jednak rozpędzona w efekcie zniesienia wszelkich ograniczeń covid’owych, kwiecień odwrócił tę tendencję, obecnie mieszkańcy Wysp skupili się na oszczędzaniu, aby poradzić sobie ze rosnącymi kosztami życia.
W ciągu ostatniego roku – od kwietnia 2021 roku do kwietnia 2022 roku, ceny gazu ziemnego podskoczyły o 95,5%, energii o 53,5% a paliw o 31,4%. I dalej, ceny mebli wzrosły w ciągu roku o 10,7%, żywności i napojów bezalkoholowych o 6,7%.
Na początku maja Bank Anglii szacował, że jeszcze w tym roku inflacja wzrośnie do poziomu 10%, biorąc pod uwagę aktualne dane, stanie się tak w przeciągu miesiąca, dwóch.
BoE ostrzega również przed dalszym wzrostem cen żywności, na które będzie miało wpływ zmniejszenie a nawet wstrzymanie dostaw pszenicy z Ukrainy.
Napisz komentarz
Komentarze