W sierpniu ceny żywności na Wyspach rosły najszybciej od sierpnia 2008 roku, analitycy British Retail Consortium (BRC) odnotowali skok o 9,3% po 7% wzroście w lipcu.
Specjaliści NielsenIQ, światowego giganta w dziedzinie badań nad zachowaniem konsumentów, dodają, że za wzrosty cen żywności odpowiadają skoki cen pasz, nawozów, zbóż i olejów roślinnych, a dostępność tych towarów jest znacznie ograniczona na skutek wojny w Ukrainie.
Ceny świeżej żywności były o 10,5% wyższe niż w sierpniu ubiegłego roku, dla porównania, w lipcu o 8%, największy wzrost odnotowano w przypadku mleka i margaryn.
W porównaniu do sierpnia ubiegłego roku, w ciągu ostatnich czterech miesięcy ceny w sklepach (ogólnie) podskoczyły o 5,1%, miesiąc wcześnie było to 4,4%. To najgorszy wynik jaki odnotowało BRC od 2005 roku.
Wzrost cen żywności jest jednym z głównych czynników napędzających inflację, przypomina Mike Watkins z NielsenIQ, najnowsze dane nie pozostawiają więc złudzeń. „Możemy oczekiwać, że ten wysoki poziom cen żywności utrzyma się nieco dłużej - przez co najmniej kolejnych sześć miesięcy. Dodatkowo, wraz ze spadkiem realnych dochodów, a kolejny nastąpi w skutek wzrostu cen energii jesienią, spadną też zyski detalistów i to w najgorętszym dla nich okresie roku”, stwierdził.
Napisz komentarz
Komentarze