lekarze

Placówki NHS coraz częściej korzystają z „awaryjnych” pożyczek rządowych na pokrycie bieżących kosztów utrzymania, co więcej, niektóre szpitale zmuszone były ograniczyć wydatki na leczenie by spłacić odsetki.

Narzędzia chirurgiczne zaszyte w ciele pacjenta, amputacja zdrowej nogi czy ręki, podanie złej dawki insuliny, to tylko kilka w całej listy błędów lekarzy, które niestety wciąż się zdarzają. Jak donosi The Sky News, w ciągu roku ponad 600 pacjentów ucierpiało z powodu poważnych błędów NHS.

Rodzice sześcioletniej dziewczynki toczą batalię przeciwko lekarzom, którzy chcą odłączyć ich córkę od aparatury podtrzymującej życie. Dziewczynka ma poważne zaburzenia neurologiczne, prowadzący leczenie sugerują, że w tym przypadku pozostaje jedynie opieka paliatywna.

Prawie 12 milionów ludzi, mniej więcej jedna czwarta dorosłych w Anglii - przyjmuje leki przeciwbólowe, depresyjne lub na bezsenność, które wpływają na receptory blokując odczuwanie dolegliwości, ale z czasem prowadzą do uzależnienia.

Zjednoczone Królestwo jest jednym z czterech krajów Europy, które według raportu World Health Organisation - WHO, utraciły status kraju wolnego od odry. Problem dotyczy również Albanii, Republiki Czeskiej i Grecji.

Anthony Lelliott to 46-letni stolarz, podczas przycinania desek doszło do wypadku - piła elektryczna niemal odcięła rękę mężczyzny i to w dwóch miejscach. Chirurdzy z St. George's Hospital przez 17 godzin zszywali rozerwane elementy dłoni.

Wyniki najnowszej ankiety ujawniły, że ponad połowa brytyjskich lekarzy jest źle przygotowana do sytuacji kryzysowych, które wymagają natychmiastowej hospitalizacji dużej liczby poszkodowanych.

W ciągu ostatnich pięciu lat pielęgniarki i lekarze pochodzący z krajów Unii Europejskiej a pracujący na Wyspach, zapłacili ponad 3 miliardy funtów brytyjskiemu fiskusowi. Jest to suma pochodząca z podatków płaconych przez ponad 11 000 lekarzy i 31 000 pielęgniarek. Dane zostały ujawnione w związku z rosnącymi obawami, że zakończenie swobodnego przepływu siły roboczej po Brexicie może zniechęcić wykwalifikowany personel medyczny do przyjazdu do Wielkiej Brytanii.

Dwuletnie Safa i Marwa Ullah pochodzące z Pakistanu, trafiły w dobre ręce specjalistów z Great Ormond Street Hospital w październiku ubiegłego roku. Od tamtej pory, spędziły na stole operacyjnym blisko 50 godzin, a wszystko po to by dzieci mogły samodzielnie funkcjonować i cieszyć się normalnym dzieciństwem.

Matka Kacpra Krauze twierdzi, że to dzięki zapachowi ulubionego dezodorantu syna. Wcześniej kobieta godzinami mówiła do dziecka, puszczała muzykę, czytała – bezskutecznie.