boris-johnson

Brytyjscy posłowie poparli w czwartek poprawkę do ustawy o Irlandii Północnej a to utrudni przyszłemu premierowi Wielkiej Brytanii próbę czasowego zawieszenia parlamentu w celu wymuszenia wyjścia Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia.

Jeszcze nie podano oficjalnych wyników wyborów lidera Partii Konserwatywnej a tym samym premiera Wielkiej Brytanii, a Boris Johnson już snuje plany co zrobi po objęciu stanowiska. A są to bardzo kontrowersyjne plany. Faworyt torysów wraz ze współpracownikami, opracowuje plan, który zakłada, że premier Johnson zawiesi prace parlamentu na dwa tygodnie w październiku. Ma ich to powstrzymać od podejmowania jakichkolwiek działań utrudniających Brexit.

Najnowszy sondaż sugeruje, że Boris Johnson jest faworytem do tytułu przywódcy torysów i nowego premiera Wielkiej Brytanii. 53% respondentów, którzy głosowali na konserwatystów w wyborach powszechnych w 2017 roku, popiera byłego burmistrza Londynu, Hunta wybiera 29% badanych. Sondaż przeprowadziło centrum Opinium na zlecenie Observer'a.

Do bulwersującej wypowiedzi miało dojść w czasie kiedy Boris Johnson stał na czele Ministerstwa Spraw Zagranicznych. BBC przygotowywało dokument o działalności MSZ Wielkiej Brytanii, wtedy Johnson miał nazwać francuskich partnerów „dupkami” (ang. „turds”). Wypowiedź, po naciskach MSZ'tu ocenzurowano, słowa zostały usunięte z dokumentu.

Boris Johnson zapowiedział zmiany w obecnym systemie imigracyjnym po Brexicie, polityk chce przeforsować system oparty na australijskiej metodzie punktów, propozycja ta była wielokrotnie podnoszona podczas kampanii przedreferendalnej w sprawie wyjścia z UE.

Komisja Europejska traci cierpliwość obserwując poczynania Borisa Johnson'a – kandydata na premiera Wielkiej Brytanii. W ostatnim czasie, polityk przekonywał, że zdoła wymóc na Unii powrót do rozmów i to na jego warunkach. Komisja ostrzega – to zwykły populizm, renegocjacji nie będzie!

Ślady kokainy zostały znalezione po kontroli wielu różnych pomieszczeń Westminsteru, do których można wejść tylko z przepustką. Wyznaczone miejsca badano przecierając powierzchnię specjalnymi chusteczkami, które zmieniają kolor z różowego na niebieski, jeśli obecne są choćby drobinki narkotyków klasy A.

Lider w wyścigu o fotel szefa Partii Konserwatywnej oraz urząd premiera Wielkiej Brytanii zapowiedział kolejny raz, że nie bierze pod uwagę opóźnienia Brexitu.

Kandydaci na stanowisko premiera Wielkiej Brytanii - Boris Johnson i Jeremy Hunt zostali dziś ostrzeżeni, że kilkunastu deputowanych Partii Konserwatywnej jest gotowych wypowiedzieć posłuszeństwo partii i nowemu premierowi, by powstrzymać katastrofalny ich zdaniem no-deal Brexit. Ta sama grupa parlamentarzystów mogłaby również odmówić poparcia nowego premiera w trakcie głosowania nad wotum zaufania, co wywołałoby kolejny kryzys polityczny i to w ciągu kilku dni od objęcia urzędu przez szefa rządu.

Na polu boju w walce o fotel szefa Partii Konserwatywnej oraz premiera Wielkiej Brytanii pozostało dwóch kandydatów. To Boris Johnson i Jeremy Hunt.