Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Nie będzie Brexitu bez umowy - posłowie utarli nosa przyszłemu premierowi

Brytyjscy posłowie poparli w czwartek poprawkę do ustawy o Irlandii Północnej a to utrudni przyszłemu premierowi Wielkiej Brytanii próbę czasowego zawieszenia parlamentu w celu wymuszenia wyjścia Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia.
Nie będzie Brexitu bez umowy - posłowie utarli nosa przyszłemu premierowi

Autor: foto: Wikimedia Commons

W dokumencie przyjętym przez parlament, pojawił się zapis zobowiązujący rząd do ciągłego udzielania informacji na temat postępu w negocjacjach dotyczących utworzenia nowego rządu w Irlandii Północnej. To oznacza konieczność utrzymania posiedzeń parlamentu a więc o wysłaniu posłów na urlop, nie może być mowy.

Przypomnijmy, na początku tego tygodnia, sztab wyborczy Borisa Johnson'a poinformował, że rozważa możliwość zawieszenia obrad parlamentu na dwa tygodnie przed 31 października, czyli przed terminem wyjścia UK z Unii. Fortel ten miał zapewnić przyszłemu premierowi nieco spokoju jak również dać mu pewność, że Izba Gmin nie przeszkodzi w przeforsowaniu Brexitu bez umowy.

O wyniku głosowania, nad zaskakującą propozycją grupy deputowanych, zdecydowało 41 głosów w tym 17 głosów oddanych przez posłów Partii Konserwatywnej, którzy postąpili wbrew rządowym instrukcjom.  

Do buntu, dołączyło kilkoro czołowych ministrów w rządzie Theresy May, którzy już wcześniej otwarcie sugerowali swoje poparcie dla takiego rozwiązania w kwestii „no-deal” Brexit. Poparcie poprawki do ustawy o Irlandii Północnej oznaczało jednocześnie rezygnację ze stanowiska, do dymisji podali się m.in. Minister Finansów Philip Hammond, Minister Sprawiedliwości David Gauke i Minister ds. Biznesu Greg Clark.

Faworyt do objęcia stanowiska premiera Boris Johnson, głosował przeciwko proponowanym zapisom. Jego rywal, Jeremy Hunt, nie wziął udziału w głosowaniu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama