lotnisko

Największy brytyjski przewoźnik przygotowuje się na kolejny strajk pilotów odwołując setki lotów. Szacuje się, że zakłócenia zapowiedziane na 27 września, dotkną dziesiątki tysięcy pasażerów.

Policja aresztowała pięciu działaczy, którzy planowali przeprowadzić protest z użyciem dronów w pobliżu lotniska Heathrow. Grupa Heathrow Pause chciała latać urządzeniami w strefie zakazu lotów, by zaprotestować przeciwko planowanej rozbudowie lotniska.

Dziś po północy zakończył się 48-godzinny strajk pilotów British Airways, mimo to klienci przewoźnika mogą spodziewać się dalszych utrudnień, od opóźnienia po odwołanie lotu.

Grupa aktywistów Heathrow Pause, zapowiada na 13 września – piątek, akcję mającą na celu wywołanie zakłóceń w funkcjonowaniu największego portu lotniczego w Wielkiej Brytanii. Członkowie grupy, chcą latać dronami nad portem lotniczym, by zmusić rząd do działań na rzecz redukcji emisji dwutlenku węgla.

O północy rozpoczął się dwudniowy strajk pilotów największego brytyjskiego przewoźnika. Pasażerowie informowani są, że ich loty nie odbędą się, wielu klientów wcześniej zmieniło rezerwację lotu, ale chociaż protest zaplanowano na poniedziałek i wtorek, to już w niedzielę turyści próbujący wrócić do UK, mieli problemy.

Ponad 15 000 brytyjskich podróżnych, nie mogło wrócić do kraju po awarii francuskiego systemu kontrolującego ruch lotniczy. Problemy techniczne zmusiły brytyjskie linie lotnicze do odwołania setek połączeń z i do UK, paraliż dotknął w sumie 35 000 osób.

Diiriye Ali-Jamac siedział już w samolocie do Etiopii, kiedy zaledwie 30 minut przed odlotem na pokład weszła policja i aresztowała przestępce.

Porty lotnicze w Wielkiej Brytanii zaczną stosować skanery 3D, co znacznie ułatwi przygotowanie do podróży jak i sama kontrolę przed wylotem. Płyny z którymi dotychczas był problem, będą mogły zostać w bagażu podręcznym. Wprowadzenie urządzeń wymusił na portach lotniczych rząd.

Kruszec próbowano przestransportować z Kajmanów do Szwajcarii, jego wartość szacuje się na 4 mln funtów. Funkcjonariusze National Crime Agency (NCA), którzy namierzyli i zarekwirowali nielegalną przesyłkę uważają, że złoto należy do karteli narkotykowych z Ameryki Południowej.

Policja zatrzymała dziewczynkę z Bristolu, która planowała podróż z Londynu do Republiki Dżibuti. Powodem odmowy wylotu była obawa, że dziecko będzie narażone na okaleczenie narządów płciowych - female genital mutilation (FGM) . W części Afryki do której wybierała się 10-latka, dochodzi do rytualnych obrzezań. Dziewczyna jest w szoku.