szkoly

Brytyjski rząd nie planuje rezygnować z darmowych szybkich testów antygenowych na obecność koronawirusa - zapewnił w niedzielę Nadhim Zahawi, minister edukacji, a wcześniej wiceminister ds. szczepień, dementując doniesienia prasowe.

W Wielkiej Brytanii zdrowe dzieci w wieku 12-15 lat będą szczepione przeciw Covid-19. W poniedziałek wieczorem brytyjski rząd poinformował, że przyjął rekomendację naczelnych lekarzy, by rozszerzyć program szczepień na tę grupę wiekową.

Niektóre szkoły w Anglii zmieniły grafik zajęć tak, by w ten poniedziałek dzieci mogły rozpocząć naukę później niż zwykle. O łagodny wejściu nowy tydzień, po finale Euro 2020, marzą również dorośli - trwa zbieranie podpisów pod petycją do premiera w sprawie ustanowienia poniedziałku 12 lipca, dniem wolnym od pracy, w piątek wieczorem podpisało się pod nią ponad 345 000 osób.

Mimo nacisków na rząd w sprawie powrotu dzieci do szkół, ani premier ani minister edukacji nie potwierdzają ostatecznego terminu ponownego otwarcia placówek edukacyjnych. Coraz głośniej mówi się jednak, że nauczanie zdalne zostanie utrzymane do Wielkanocy, a nawet dłużej.

The National Education Union zrzeszający nauczycieli w całej Anglii zwołał na dziś nadzwyczajne zebranie, w celu umówienia strategii walki z rządem w kwestii ponownego otwarcia szkół po świątecznej przerwie. Związki zawodowe nie chcą by dzieci wróciły do placówek edukacyjnych w czasie, gdy wskaźnik nowych infekcji nadal rośnie.

Z najnowszych danych Office for National Statistics wnika, że wskaźnik infekcji w szkołach średnich, jest 50 razy wyższy niż we wrześniu. Związek nauczycieli wzywa więc do zamknięcia placówek edukacyjnych w ramach lockdown'u w Anglii twierdząc, że są one źródłem transmisji koronawirusa.

Przewodniczący parlamentarnej komisji ds. zdrowia Jeremy Hunt, oświadczył na antenie The Sky News, że państwo powinno sfinansować cotygodniowe badania nauczycieli na obecność w organizmie koornawirusa. Zdaniem polityka Partii Konserwatywnej, takie działania uspokoją uczniów oraz ich rodziców, którzy boja się wybuchu infekcji w szkołach.

Downing Street planuje pobrać wymazy od nawet 20 tys. uczniów i nauczycieli i to jeszcze przed wakacjami. Minister Zdrowia Matt Hancock oświadczył, że takie badania pomogą ustalić mechanizm transmisji koronawirusa w szkołach.

Szkoły w Wielkiej Brytanii były zamknięte przez ostatnich 10 tygodni, 1 czerwca otwarto niektóre z nich tymczasem eksperci mówią jednym głosem – za szybko. Wielka Brytania wciąż ma jeden z najwyższych w Europie wskaźników umieralności na Covid-19.

Podczas niedzielnej konferencji dotyczącej rozwoju pandemii koronawirusa na Wyspach, Minister Edukacji Gavin Williamson przyznał, że nie jest w stanie wyznaczyć daty powrotu dzieci do szkół, na pewno nie nastąpi do w przeciągu najbliższych trzech, czterech tygodni.