tragedia

Cztery lata po pożarze, w którym zginęły 72 osoby, Grenfell Tower zostanie zburzony ze względów bezpieczeństwa, ma ogłosić jeszcze w tym miesiącu rząd.

Policjant Metropolitan Police - Weyne Couzens przyznał się do zamordowania 33-letniej mieszkanki Londynu, której śmierć wywołała w stolicy Wielkiej Brytanii falę protestów oraz debatę na temat bezpieczeństwa kobiet. By oddać hołd ofierze funkcjonariusza, londyńczycy zbierali się w jednym z miejskich parków - miejsce to odwiedziła również Księżna Kate. Tymczasem okazuje się, że już w 2015 roku policja mogła uznać Couzensa za przestępcę seksualnego, mężczyzna miał obnażać się bowiem w miejscach publicznych.

Devon and Cornwall Police prowadzi dochodzenie w sprawie wybuchu pożaru w domu w Exeter, w wyniku którego zmarły 3 osoby, w tym 4-letnia dziewczynka.

Funkcjonariusze South Yorkshire Police zatrzymali dwie osoby oskarżone o zabójstwo do którego doszło wskutek rażącego zaniedbywania zwierzęcia, które śmiertelnie pogryzło niemowlaka.

Do tragedii doszło w Londynie. Pięciolatka została znaleziona w mieszkaniu razem z 35-letnią kobietą, która również miała rany kłute.

Oficerowie śledczy z Hertfordshire Police prowadzą dochodzenie w sprawie morderstwa rodziny z Hemel Hempstead, początkowo śledztwo dotyczyło pożaru, jednak sekcja zwłok wykazała, że dwie osoby zostały wcześniej dźgnięte nożem.

Policja wszczęła dochodzenie w sprawie śmierci czteroosobowej rodziny z Woodmancote w West Sussex. Detektywi nie szukają na razie osób podejrzanych o morderstwo, wszystko wskazuje na to, że doszło do rodzinnej tragedii.

Gary McLaren witał Nowy Rok wraz z narzeczoną i grupą przyjaciół w Pattaya w Tajlandii, podczas odpalania sztucznych ogni doszło do nieszczęśliwego wypadku, fajerwerki eksplodowały prosto w twarz mężczyzny, obrażenia były na tyle poważne, iż Brytyjczyk zmarł tuż po północy.

Trzech członków czteroosobowej rodziny utonęło podczas świątecznego urlopu w kurorcie Costa del Sol. Nie żyje dwójka dzieci i ojciec.

12-latek został porażony na torach kolejowych w pobliżu Liverpoolu, sąsiedzi i przyjaciele rodziny chłopca są w szoku, w miejscu w którym doszło do tragedii, mieszkańcy zostawiają kwiaty.