powrotdopracy

Ponad 60% mieszkańców Wysp wróciło do pracy, sugerują najnowsze wyniki badań natężenia ruchu drogowego. To najwyższych wynik odnotowany od marca tego roku, informuje Office for National Statistics.

Brytyjski rząd zacznie w przyszłym tygodniu kampanię zachęcającą do powrotu do stacjonarnej pracy zamiast zdalnej. Będzie w niej podkreślać korzyści płynące z pracy w normalnym trybie i wzywać pracodawców do zapewnienia, że miejsca pracy są bezpieczne.

Niespełna tydzień temu premier Wielkiej Brytanii zachęcał ludzi by wrócili do pracy zalecając jednocześnie noszenie masek na twarzy i zachowanie dystansu społecznego, ostatnie dni pokazały, iż w metrze jest to praktycznie niemożliwe. W kolejkach metra panuje ścisk i niewielu ludzi zasłania twarz.

Przedstawiciele wszystkich największych związków zawodowych w Wielkiej Brytanii ostrzegają przed katastrofalnymi skutkami decyzji rządu, o powrocie do pracy osób, które nie mogą pracować w domu. To „recepta na chaos”, mówią związkowcy ostrzegając, że wysyłanie ludzi do pracy bez gwarancji bezpieczeństwa może źle się skończyć.

Boris Johnson wrócił w poniedziałek na Downing Street po pobycie w szpitalu i dwutygodniowej rekonwalescencji. Premier Wielkiej Brytanii, już pierwszego dnia, wygłosił przemówienie, w którym podkreślał, że kraj znalazł się w punkcie zwrotnym, a to zdecydowanie za szybko by myśleć o złagodzeniu zasad izolacji.

Zgodnie z brytyjskimi procedurami, Książę Karol zakończył siedmiodniowy okres kwarantanny i wraca do pełnienia obowiązków, choć nadal nie może wychodzić z domu.

Rząd zwrócił się do ponad 60 000 emerytowanych lekarzy i pielęgniarek z prośbą o powrót na szpitalne oddziały, mają pomóc w walce z koronawirusem.