„Proszę was o powstrzymanie zniecierpliwienia, ponieważ wierzę, że zbliżamy się do końca pierwszej fazy tego kryzysu. (…) Codziennie dowiaduję się, że ten wirus przynosi nowy smutek i żałobę w domach w całym kraju, to nadal największe wyzwanie, przed którym stanął ten kraj od czasu wojny. Ale prawdą jest także, że dokonujemy postępu", powiedział Johnson.
WATCH LIVE: PM @BorisJohnson makes a statement outside 10 Downing Street https://t.co/rTLBCBzvDo
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) April 27, 2020
Szef brytyjskiego rząd przyznał również, że Wielka Brytania znajduje się w punkcie kulminacyjnych epidemii i jeśli restrykcje zostaną zniesione zbyt szybko, dotychczasowe postępy w walce z epidemia mogą zostać zmarnowane. "Wiem, że to jest trudne. Chcę, aby gospodarka rozwijała się tak szybko, jak to możliwe. Ale nie chcę by przekreślono ofiarę, którą ponieśli Brytyjczycy ryzykując, że nadejdzie druga fala zakażeń”, mówił.
Obostrzenia mające na celu spowolnić rozprzestrzenianie się Covid-19, wprowadzono na Wyspach pięć tygodni temu i mają obowiązywać do 7 maja. Wraz z doniesieniami z innych państw Europy o rezygnacji z części restrykcji, brytyjski biznes oraz opozycja, wzmogły naciski na rząd w Londynie by przedstawił plan powrotu kraju do normalności.
"Nie możemy teraz po prostu określić, jak szybko lub jak powoli, a nawet kiedy, te zmiany zostaną wprowadzone. Rząd będzie o tym mówił jasno w najbliższych dniach. Te decyzje będą podejmowane z maksymalną możliwą przejrzystością", podsumował Johnson.
Napisz komentarz
Komentarze