utrudnienia

Transport for London planuje na święta remonty na kilku trasach metra, co będzie się wiązało z poważnymi utrudnieniami. Pociągi linii Piccadilly nie będą kursować do lotniska Heathrow.

W Szkocji certyfikaty covidowe, potwierdzające, że dana osoba jest w pełni zaszczepiona, są od piątku warunkiem wejścia do nocnych klubów i na imprezy masowe powyżej określonej liczby uczestników. Ich wprowadzeniu towarzyszą jednak poważne problemy techniczne.

Incydent nie miał wpływu na loty, ale wywołał spore zamieszanie na samym lotnisku i w jego okolicy. Na drogach dojazdowych do portu powstały korki, a turyści i obsługa pokładowa przepychali się przez zatłoczony terminal by wsiąść do swojego samolotu. Ktoś twierdził również, że zanim pojawiła się informacja o podejrzanym ładunku, widział, jak z budynków lotniska wybiega nagi mężczyzna. Na czas akcji ewakuowano podróżnych National Express oraz osoby znajdujące się na stacji kolejowej.

Dziś po północy zakończył się 48-godzinny strajk pilotów British Airways, mimo to klienci przewoźnika mogą spodziewać się dalszych utrudnień, od opóźnienia po odwołanie lotu.

Pożar ciężarówki spowodował paraliż ruchu na autostradzie, do zdarzenia doszło nad ranem w hrabstwie Staffordshire, ruch w kierunku północnym między odcinkiem J14 a J16 jest nadal wstrzymany, informuje Highways England.

Piloci brytyjskiej linii lotniczej zrzeszeni w British Airline Pilots Association (Balpa), będą strajkować w dniach 9, 10 i 27 września. Sytuacja może wywołać ogromny paraliż, bo do związku zawodowego, który organizuje protest, należy 90% lotników British Airways.

Sąd Najwyższy w Londynie odrzucił w środę po południu wniosek przewoźnika, mający na celu powstrzymanie akcji protestacyjnej. Tym samym 48-godzinny strajk brytyjskich pilotów rozpoczął się dziś rano (22-go sierpnia) i potrwa do dwa dni. Linia przekonuje, że kursy z i do Wielkiej Brytanii nie są zagrożone, mimo to, jeśli planujecie dziś lot z tym przewoźnikiem, sprawdźcie czy nie został opóźniony lub odwołany.

Członkowie Extinction Rebellion – organizacji walczącej na rzecz poprawy klimatu, zapowiadają paraliż lotniska na blisko dwa tygodnie. Akcja ma być przeprowadzona latem, wtedy też aktywiści rozpoczną masowe loty dronami w okolicy portu lotniczego i zablokują dogi publiczne. Ostrzegają też podróżnych – przebukujcie bilety lub zmieńcie plany wakacyjne!