operacja

53-letnia Dagmar Turner, grała na skrzypcach podczas operacji usuwania guza mózgu. Niecodzienna operacja miała miejsce w King's College Hospital w Londynie, dzięki temu, że pacjentka grała na instrumencie, lekarze mogli usunąć jej glejaka z milimetrową dokładnością, ponadto, chirurdzy mieli pewność, że nie zostaną uszkodzone te rejony mózgu, które odpowiadają za koordynację ruchu dłoni.

Narzędzia chirurgiczne zaszyte w ciele pacjenta, amputacja zdrowej nogi czy ręki, podanie złej dawki insuliny, to tylko kilka w całej listy błędów lekarzy, które niestety wciąż się zdarzają. Jak donosi The Sky News, w ciągu roku ponad 600 pacjentów ucierpiało z powodu poważnych błędów NHS.

72-letni mężczyzna zgłosił się na oddział ratunkowy skarżąc się na problemy z oddychaniem i silny ból gardła, ponadto podczas odkrztuszania w ustach starszego pana pojawiała się krew. Po przeprowadzeniu badań, okazało się, że w krtani mężczyzny utknęła sztuczna szczęka.

Oficjalne dane pokazują, że 4,4 miliona osób w Anglii czeka na operację w państwowych szpitalach. Opublikowane statystyki NHS England wskazują, że liczba pacjentów, którzy czekali na przeprowadzenie zabiegu w trybie „bezzwłocznym” (mowa, między innymi o wymianie stawu biodrowego czy kolanowego) w czerwcu, wzrosła o 16%, w równaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Kluczowy dla NHS, dwumiesięczny termin oczekiwania na podjęcie leczenia raka, nie został osiągnięty od trzech i pół roku.

Sarah Boyle jeszcze trzy lata temu cieszyła się życiem i wspólnymi chwilami z rodziną. Jej świat załamał się pod koniec 2016 roku, gdy podczas wizyty w Royal Stoke University Hospital usłyszała, że ma raka piersi. Kobieta przeszła wyczerpującą chemioterapię, podwójną mastektomię oraz rekonstrukcję usuniętych piersi. Po wszystkim, okazało się, że diagnoza była błędna.

Dwuletnie Safa i Marwa Ullah pochodzące z Pakistanu, trafiły w dobre ręce specjalistów z Great Ormond Street Hospital w październiku ubiegłego roku. Od tamtej pory, spędziły na stole operacyjnym blisko 50 godzin, a wszystko po to by dzieci mogły samodzielnie funkcjonować i cieszyć się normalnym dzieciństwem.

Personel Southmead Hospital w Birstolu przeprosił kobietę po wstrzymaniu operacji. Błędnie uznano, że po zabiegu konieczna będzie sterylizacja sali operacyjnej, a to jak twierdzili lekarze, miałoby utrudnić ratowanie życia w nagłych przypadkach.