A moim studentom, narzekającym na brak czasu na ćwiczenia, radzę: zrób chociaż psa z głową w dół w piżamie, zaraz po przebudzeniu, a od razu poczujesz korzyści tego ćwiczenia. Wystarczy kilka minut takiej codziennej porannej rutyny, by zyskać nową jakość w ciele!
Pies z głową w dół (Downward facing dog) przywraca energię i siły życiowe, działając zarówno na poziomie fizycznym, jak i psychicznym:
• wzmacnia plecy, barki, ramiona i nadgarstki
• znakomicie wyciąga kręgosłup
• poprawia postawę
• łagodzi bóle pleców
• rozciąga tyły nóg, ścięgna i łydki
• poprawia krążenie
• pomaga zapobiegać osteoporozie
• łagodzi objawy menopauzy i dolegliwości menstruacyjne
• poprawia trawienie
• dotlenia mózg
Dzięki temu: redukuje stress, odpręża głowę, uspokaja umysł i usuwa zmęczenie.
Dlatego, jeśli czujesz się spięta/-y, obolała/-y, bez energii lub masz gorszy czas - znajdź swojego psa z głową w dół. I oddychaj! Nawet 5 minut dziennie zrobi różnicę!
Czego potrzebujesz? Nie śliskiego podłoża, tak móc się od niego odepchnąć i nie ślizgać. Czyli odpowiednia podłoga lub mata do jogi (koniecznie antypoślizgowa, czyli ‘non-slip’).
1. Child pose // downward facing dog
Uklęknij na macie, połącz duże palce stóp, kolana szeroko. Zbliż pośladki do pięt, a ręce wyciągnij daleko do przodu. Jeśli to możliwe, oprzyj czoło na macie. Oddychaj. Możesz zostać w tej pozycji długo, wspaniale wycisza.
Kiedy będziesz gotowa/-y, unieś pośladki, zakorzeń dłonie, zadrzyj palce stóp i wyprostuj nogi. Stopy na szerokość bioder, pięty nieznacznie na zewnątrz. Odpychaj się od rąk, palce szeroko. Na początku możesz ugiąć delikatnie kolana, tak by wyciągać kość ogonową wysoko do nieba. Luźna głowa, luźna szyja.
Napisz komentarz
Komentarze