Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Uznano go za zmarłego, odnalazł się po pięciu latach – żywy!

Ricardas Puisys zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach pięć lat temu, wtedy policja uznała, że mężczyzna został zamordowany. W listopadzie 2019 roku na Facebooku ktoś założył konto z aktualnym zdjęciem Puisysa sugerujące, że mężczyzna może żyć. Kilka dni temu Bedfordshire, Cambridgeshire and Hertfordshire Police poinformowała, że zaginiony odnalazł się, koczował w lesie.
  • Źródło: The Guardian
Uznano go za zmarłego, odnalazł się po pięciu latach – żywy!

Autor: foto: Facebook, screen

40-letni dziś Ricardas Puisys mieszkał z Wisbech w hrabstwie Cambridgeshire ostatni raz widziano go 26 września 2015 roku - w ciągu dnia pojawił się w pracy zaś wieczorem spotkał się grupą mężczyzn, rzekomo Litwinów. Potem mężczyzna zniknął, po dwóch dniach sprawę zgłoszono na policję. Szybko uznano że Puisys został zamordowany a ciało ukryte, śledczy wytypowali nawet osobę podejrzewaną o morderstwo.

Po pojawieniu się konto na Facebooku ze zdjęciem mężczyzny w listopadzie ubiegłego roku, policja wszczęła poszukiwania. Wszystko wskazywało na to, że 40-latek żyje i ukrywa się gdzieś na terenie Wielkiej Brytanii.

Jak informuje policja Puisys został znaleziony 1 lipca w lasach na terenie miejscowości Wisbech. Mężczyzna ukrywał się w obawie o swoje bezpieczeństwo. Jak się okazało, już przed zniknięciem 40-latka jeden z jego sąsiadów podejrzewał, że może być on wykorzystywany i zastraszany przez grupę przestępczą. Policja miała wtedy rozmawiać z mężczyzną, ten oświadczył jednak, że nic takiego nie miało i nie ma miejsca. Puisys żył sam, nie miał rodziny w Wielkiej Brytanii więc trudno było zweryfikować te informacje.

Detektyw Rob Hall z oddziału kryminalnego Bedfordshire, Cambridgeshire and Hertfordshire Police powiedział: „Przez prawie pięć lat zniknięcie Ricardasa było dla nas tajemnicą. W czerwcu tego roku otrzymaliśmy informację, która doprowadziła nas do mężczyzny ”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama