Pracownicy sklepu Greggs w Croydon przestali obsługiwać klientów, którzy podchodzą do kasy ze słuchawkami w uszach lub są wlepieni wzrokiem w swoje telefony. Obsługa wywiesiła kartę z prośbą o zdjęcie słuchawek i odłożenie telefonu przed podejściem do kasy. Pracownicy sklepu mają dość klientów pogrążonych w wirtualnym świecie. Osobom takim trzeba powtarzać po kilka razy to samo, co wydłuża kolejkę i denerwuje innych klientów – tłumaczy obsługa Greggsa cytowana przez The Standard. Sieć Greggs ma prawie 2,5 tysiąca sklepów, ale ograniczenie dla uzależnionych od telefonów wprowadził na razie tylko punkt w Croydon.
Napisz komentarz
Komentarze