zaostrzenierestrykcji

Brytyjski premier Boris Johnson ostrzegł, że w związku z rozprzestrzenianiem się nowej odmiany koronawirusa mogą być konieczne jeszcze ostrzejsze restrykcje w kraju. Nie wykluczył też ponownego zamknięcia szkół.

Na godzinę 16:00 czasu lokalnego premier Boris Johnson zwołał konferencję prasową, podczas której przedstawił najnowsze decyzje rządu dotyczące zaostrzenia walki z pandemią. Szef rządu podjął decyzję o wprowadzeniu dodatkowego 4-go poziomu obostrzeń - zostanie nim objęta południowo-wschodniej Anglia i Londyn.

Same apele to za mało dlatego od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodową; zamykamy hotele, także na ruch służbowy oraz stoki narciarskie - ogłosił w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Kraje europejskie, m.in. Niemcy, Holandia i Belgia, zaostrzają związane z pandemią koronawirusa restrykcje przed świętami Bożego Narodzenia. We Francji, Włoszech, Hiszpanii i w Czechach obowiązuje godzina policyjna.

W celu uniknięcia gwałtownego wzrostu liczby zakażeń w czasie Świąt, Londyn powinien wprowadzić obostrzenia covid’owe poziomu trzeciego i to już teraz - ostrzegają eksperci.

2 grudnia w Anglii zakończy się krajowa blokada, a tym czasem naukowi doradcy rządu już myślą o Bożym Narodzeniu i całym okresie zimowym sugerując wzmocnienie restrykcji. Po lockdownie Anglia wróci do trójpoziomowego systemu obostrzeń, jednak zdaniem ekspertów to za mało, by uchronić kraj przed dalszym wzrostem liczby przypadków infekcji.

W poniedziałek premier Boris Johnson ma ogłosić listę nowych restrykcji dla Anglii. Jak donosi BBC, między innymi obszar Liverpool City zostanie objęty najsurowszymi ograniczeniami w ramach rządowego, trójpoziomowego systemu walki z koronawirusem.