wybory

W środę Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ogłosiła termin wyborów prezydenckich, Polacy pójdą do urn aby wybrać głowę państwa, 10 maja.

W poniedziałek oficjalnie rozpoczął się wyścig o stanowisko przewodniczącego Partii Pracy, kandydaci mogą potwierdzać swoje uczestnictwo w wyborach jeszcze przez tydzień, zwycięzcę poznamy 4 kwietnia.

Dziś odbędzie się State Opening, czyli uroczyste otwarcie posiedzenia brytyjskiego Parlamentu, podczas którego Elżbieta II przedstawi plany konserwatywnego rządu na najbliższy rok. Ustawa o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE, będzie jednym z ponad 20 projektów ustaw ogłoszonych podczas tak zwanej Queen's Speech będącej centralnym element uroczystości.

Po zliczeniu głosów ze wszystkich okręgów wyborczy, Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych na Wyspach, niewiele odbiegają od danych sprzed południa.

Po zliczeniu głosów z 645 (na 650) okręgów wyborczych, nie ma już wątpliwości, Torysi zdobyli większość w Izbie Gmin. Na godzinę 6:45 czasu brytyjskiego, Partia Konserwatywna zdobyła 361 mandatów, Partia Pracy 203, Szkocka Partia Narodowa 48, Liberalni Demokraci 11, a Demokratyczna Partia Unionistyczna 8 miejsc w Parlamencie.

Równo o godzinie 22:00 czasu brytyjskiego zamknięto lokale wyborcze na Wyspach. Niemal od razu podano pierwsze wyniki exit poll, według nich Torysi zdobyli większość w Izbie Gmin co pozwoli im przeprowadzić Brexit w zapowiadanym przez nich terminie czyli do końca stycznia 2020 roku, choć warto przypomnieć, że podczas kampanii premier zapowiadał, że jeśli wygra, podaruje Brytyjczykom wyjście z Unii na Święta.

Najnowszy sondaż przeprowadzony przez Ipsos MORI dla Evening Standard pokazuje, że co czwarty wyborca, do samego końca, wahał się no kogo oddać głos. Ankieta daje Konserwatystom znaczną przewagę nad Partią Pracy, jednak niezdecydowanie Brytyjczyków może to zmienić.

Równo o godzinie 7:00 czasu brytyjskiego w całej Wielkiej Brytanii otwarto lokale wyborcze, mieszkańcy Wysp wybierają swoich reprezentantów do Izby Gmin. Przedwyborcze sondaże pokazywały, iż faworytem wyborów jest Partia Konserwatywna na czele z Borisem Johnsonem, ugrupowanie to ma szansę zdobyć większość z Parlamencie. Wyniki z największych okręgów powinny być ogłoszone w nocy z czwartku na piątek.

Zaledwie dzień przed wyborami, byli posłowie Partii Pracy apelują do wyborców by nie głosowali na Jeremy'ego Corbyna, przeciwko swojemu ugrupowaniu wystąpiło 15 osób. Byli deputowani opłacili publikację całostronicowych ogłoszeń w lokalnych gazetach zachęcając wyborców, aby nie popierali Laburzystów.

Boris Johnson odwiedził we wtorek centrum produkcyjne firmy JCB w Uttoxeter, postanowił wykorzystać okazję i w swoim stylu skupić uwagę mediów na kampanii. Dziennikarze zebrani w ogromnej hali czekali na przybycie premiera, no i doczekali się... Johnson przyjechał koparką z napisem „Get Brexit Done” rozbijając przy okazji mur ze styropianu na którym napisano „gridlock" – zator. Podczas krótkiej konferencji szef rządu stwierdził, że tylko Torysi są w stanie rozwiązać problem Brexit'u.