woda

Dwudziestu strażaków ratowało kobietę, którą porwały wezbrane wody rzeki Usk. Mieszkanka Brecon przeżyła dzięki sprawnej akcji służb oraz zdrowemu rozsądkowi – w ostatniej chwili udało jej się objąć niesioną przez wzburzoną wodę gałąź, dzięki czemu, dłużej mogła się utrzymać na powierzchni.

Uczestnicy dzisiejszego półmaratonu w Conwy w Walii, zostaną zdyskwalifikowani jeżeli podczas biegu wyrzucą na ziemię plastikową butelkę po wodzie. Organizatorzy chcę w ten sposób zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia biegaczy. Po zakończeniu niemal każdego biegu w kraju, trasy pokryte są tonami plastiku.

Intensywne opady deszczu w Walii i w Anglii, spowodowały podtopienia i powodzie. Woda zalała drogi, linie kolejowe, starty są ogromne. W Garthmyl niedaleko Montgomery strażacy musieli ratować matkę i dziecko z zalanego samochodu, a takich sytuacji było o wiele więcej.

W Tipton zalane zostały domy przy Park Lane West, doszło tam do rozerwania głównej nitki rurociągu. Woda tryskała na wysokość blisko 2 metrów, w bardzo szybkim czasie ulica zamieniła się w rwący potok.

Mieszkańcy północnego Londynu, gdzie wczoraj pękła rura wodociągowa zalewając całą okolicę wzdłuż Queens Drive, noc spędzili w centrum sportowym. Zalanych zostało ponad 100 budynków, rada Hackney oświadczyła, że urzędnicy pracowali całą noc by pomóc najbardziej potrzebującym mieszkańcom.

Dzielnica Finsbury Park została zalana wodą, po tym jak doszło do awarii rurociągi. Drogi, na rozległym obszarze północnego Londynu, zamieniły się w rwące potoki uniemożliwiając wyjście z domu czy poruszeni się jakimkolwiek pojazdem.

Do stolicy Wielkiej Brytanii wpłynął jacht, który jednych wprawia w osłupienie, innych zachwyca a są też tacy, którzy okrzyknęli go symbolem „chorego na bogactwo świata”, i trudno się z tym nie zgodzić, patrząc na jego wartość – 16 milionów funtów.

Na powierzchni jeziora w Southampton pojawiły się zielono-niebieskie plamy, administrator terenu ostrzega przed wchodzeniem do wody. Znajdujące się w niej toksyczne glony mogą zagrażać życiu ludzi i zwierząt.

To kolejny zgon obywatela Wielkiej Brytanii podczas tegorocznych wakacji. 33-latek przebywał nad jeziorem Mondsee, podczas kąpieli skarżył się na ból, potem zniknął pod wodą.

Mieszkańcy Wainfleet w hrabstwie Lincolnshire, którzy musieli opuścić swoje domy nie mogą do nich wrócić przynajmniej do poniedziałku, zalane budynki stoją opuszczone od tygodnia.