Pomógł staruszce, a easyJet uchronił przed sporymi kosztami. Nie zgadniesz co dostał w zamian
Emerytowany dr Edward Southall znalazł się na pokładzie samolotu lecącego z Gatwick do Salonik, gdzie okazał się być jedyną osobą, która mogła pomóc niedomagającej starszej pani. Od razu zareagował na pytanie załogi o to, czy ktoś może pomóc. Jednak jego zdziwienie, gdy linia postanowiła mu podziękować za okazaną pomoc, było ogromne.
13.03.2016 00:00