Przekonanie, że w 2013 roku w gospodarce będzie lepiej, wyraziło ponad trzy czwarte ankietowanych w Indiach, Brazylii i Indonezji. Z drugiej strony, podzielała ten optymizm mniej niż jedna trzecia Belgów, Hiszpanów, Francuzów, Włochów - a także Polaków.
W skali całego globu wskaźnik optymizmu wzrósł o 8 proc. - podkreślają autorzy badania. I choć wielu ludzi wątpi w gospodarkę, to już pewność, że kolejny rok będzie dobry dla nich osobiście, wyraziło w badaniu aż 80 procent.
Mieszkańcy globu będą witać Nowy Rok raczej spokojnie. W Szwecji, Brazylii, RPA, Chinach i Meksyku co najmniej połowa mieszkańców będzie bawić się w gronie przyjaciół i rodziny. W Wielkiej Brytanii, Australii, USA i Rosji imprezowiczów będzie znacznie mniej - jedna trzecia mieszkańców, a w Japonii - tylko 13 procent - wynika z sondażu.
Nie więcej niż 10 procent mieszkańców Indonezji, Japonii i Korei Południowej planuje wychylić alkoholowego drinka w noc z 31 grudnia na 1 stycznia. W Polsce, Niemczech i Belgii ten odsetek wynosi 30 procent, w Szwecji - 40 procent. Ogółem około 10 procent ankietowanych na świecie będzie się w noworoczną noc raczyć szampanem.
Ipsos sprawdził też, ilu ludzi na świecie podejmie noworoczne postanowienia - to około 80 procent. Najczęstszym postanowieniem (wyrażanym przez 55 procent) jest poprawienie swojej sytuacji finansowej, a na drugim miejscu jest poświęcenie więcej czasu rodzinie, co planuje zrobić 16 procent badanych. Kolejnych 14 procent ankietowanych chce poprawić stan zdrowia, a 12 procent wyjechać w podróż zagraniczną.
Ipsos przeprowadził sondaż wśród 18,5 tys. ludzi w: Argentynie, Australii, Belgii, Brazylii, Chinach, Francji, Hiszpanii, Indiach, Indonezji, Japonii, Kanadzie, Korei Południowej, Meksyku, Niemczech, Polsce, w Rosji, RPA, Szwecji, Turcji, USA, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Napisz komentarz
Komentarze