Według gazety, która nie ujawniła źródeł swych informacji, prezes Barclays Antony Jenkins ma w ciągu dwóch tygodni przedstawić ostateczny plan restrukturyzacji, przewidujący likwidację 400 z łącznie 1600 brytyjskich placówek. Barclays odmówił komentarza w tej sprawie.
Jenkins chce zmniejszyć koszty funkcjonowania banku o 1,7 mld funtów rocznie i już wcześniej zapowiadał, że tysiące miejsc pracy zniknie zapewne w rezultacie unowocześniania infrastruktury technicznej. Barclays podjął już zwalnianie setek osób ze swego banku inwestycyjnego - powiedziała Reuterowi osoba zaznajomiona z tą sprawą.
Oczekuje się, że Barclays i inne duże brytyjskie banki jak Lloyds i RBS będą łączyć własne placówki w sytuacji, gdy ich klienci coraz bardziej zwracają się ku bankowości elektronicznej.
Powołując się na źródła w Barclays tygodnik "Sunday Telegraph" poinformował w ubiegły weekend, że bank ten może zlikwidować 400 swych placówek w Wielkiej Brytanii i zwolnić 40 tys. pracowników, ale będzie to rozłożone na sześć lat.
"Branża bankowa przechodzi to, co nazwałbym transformacją stulecia" - powiedział Jenkins w ubiegłym tygodniu na Światowym Forum Gospodarczym w Davos.
Napisz komentarz
Komentarze