W środę mechanizm został oficjalnie zatwierdzony przez Komisję Europejską.
Dzień po oficjalnej decyzji Komisji Europejskiej odnośnie zatwierdzenia pomocy publicznej brytyjski rząd poinformował, że w ramach corocznych budżetów na kontrakty różnicowe do rozdania będzie każdorazowo 200 mln funtów. Pierwsze kontrakty w ramach tego mechanizmu mają zostać przyznane w październiku tego roku. W sumie do 2020 roku do rozdysponowania będzie ponad miliard funtów dofinansowania.
„Wraz z rozbudową ekologicznej i bezpiecznej infrastruktury energetycznej, nasz plan zakłada także wzmocnienie wzrostu gospodarczego i tworzenie nowych miejsc pracy. Dzięki radykalnej reformie sektora energetycznego upewniamy się, że dekarbonizacja sektora odbędzie się po możliwie najmniejszym koszcie dla konsumentów” – powiedział sekretarz ds. energii i zmian klimatu Edward Davey.
Budżet na dofinansowania w ramach kontraktów różnicowych podzielony będzie na trzy grupy technologiczne. Pierwsza obejmuje najbardziej dojrzałe technologie, jak lądowe farmy wiatrowe czy farmy solarne; druga - technologie mniej zaawansowane, jak morskie farmy wiatrowe, zaś trzecia obejmować będzie projekty konwersyjne, czyli przystosowanie elektrowni węglowych do spalania biomasy.
W ramach każdej z grup kontrakty będą przyznawane w drodze konkurencji pomiędzy wytwórcami, co ma zapewnić możliwie najniższy koszt dla konsumentów. Subsydia finansowane będą bowiem z dodatkowych opłat w ramach rachunków za energię.
Pewne kontrowersje wzbudza jednak podział środków zapisanych do każdej z grup. W tegorocznym budżecie 155 mln funtów trafi bowiem do drugiej grupy, czyli dla mniej zaawansowanych technologii, czyli w praktyce droższych sposobów wytwarzania energii odnawialnej. Tymczasem na projekty konwersyjne nie zaplanowano w tym roku żadnych środków. Zdaniem niektórych organizacji branżowych, bardziej korzystne z punktu widzenia kosztowego byłby bardziej proporcjonalny podział środków pomiędzy trzy grupy technologiczne.
Napisz komentarz
Komentarze