Astbury Marsden przeprowadziła ankietę wśród około 1,5 tys. menedżerów wyższego szczebla z sektora finansowego w londyńskim City. Pytała o spodziewany wzrost tradycyjnych rocznych premii.
Według uzyskanych odpowiedzi średnia oczekiwana wysokość premii może być wyższa od zeszłorocznej nawet o 21 proc. i wynieść 124,7 tys. funtów. Stanowi to około 60 proc. ich średnich wynagrodzeń. Rok temu oczekiwane premie wyniosły średnio 103 tys. funtów (54 proc. rocznego wynagrodzenia).
„Otoczenie rynkowe w City uległo w ostatnim roku znaczącej poprawie, stąd wyższe oczekiwania finansowe menedżerów” - komentuje Adam Jackson, dyrektor w Astbury Marsden.
Według niego, pomimo presji zarówno ze strony udziałowców jak i opinii publicznej na ograniczanie premii dla menedżerów w firmach z sektora finansowego oraz odgórnego limitu ze strony UE, który ma wejść w życie z początkiem 2015 roku, pracownicy wyższego szczebla uważają, że ich pracodawcy będą skłonni hojnie nagrodzić ich za tegoroczne wyniki.
Propozycje UE zakładają ograniczenie premii w sektorze finansowym do 100 proc. ustalonego wynagrodzenia lub maksymalnie jego dwukrotności za zgodą udziałowców.
Według ankiety, podwyżki rocznej premii spodziewa się 40 proc. badanych, zaś 66 proc. spodziewa się przyznania premii.
Najlepsze perspektywy odnośnie premii oczekiwane są w sektorze private equity. Menedżerowie oczekują tam średnio premii na poziomie 145,6 tys. funtów, czyli równowartości 115 proc. wynagrodzenia.
Z ankiety wynika także, że pracownicy sektora finansowego nie zawahają się podjąć decyzji o zmianie miejsca pracy, jeśli przyznana premia nie spełni ich oczekiwań. Taką gotowość zadeklarowało 54 proc. ankietowanych, najwięcej w historii przeprowadzania badania.
Napisz komentarz
Komentarze