Fatwę podpisywano w czasie festiwalu Urs, który odbywa się w okolicach miasta Ajmer w indyjskim stanie Rahajstan. Festiwal przyciąga miliony ludzi odwołujących się do sufizmu – mistycznego nurtu islamu. Pod fatwą podpisali się nie tylko duchowni. Zrobiło to także 1,5 mln pielgrzymów, przybyłych na to wielkie święto.
W związku z fatwą pojawiły się też apele do zachodnich mediów, by te przestały określać organizacje takie jak ISIS mianem islamskich. Podkreślano, że pobudką dla islamskiej społeczności, były zamachy w Paryżu. To kazało jej – podkreślali sygnatariusze – szukać metod odcięcia się od radykałów. - W Koranie jest zapisane, że ten kto zabija jednego niewinnego człowieka, zabija całą ludzkość – podkreślał The head of the shrine at Ajmer, Mohammed Ehsan Raza Khan, który kieruje świątynią w Ajmer.
Jednocześnie muzułmańscy duchowni wyrazili sprzeciw wobec nalotów państwa NATO na Syrię. Mówią bowiem, że obok terrorystów giną w nich niewinne kobiety i dzieci. Twierdzą, ża Zachód powinien skupić się na zatrzymaniu terrorystów, ale nie kosztem życia niewinnych ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze