Dziennik pisze, że FN może stać się partią rządzącą i że Le Pen "wyraźnie spogląda na wybory prezydenckie w 2017 roku".
"Guardian" odnotowuje, że wprawdzie popularność przywódcy socjalistów, prezydenta Francois Hollande'a wzrosła po zamachach terrorystycznych w Paryżu z 13 listopada, "ale jego socjalistyczny rząd żałośnie zawiódł w kwestiach gospodarczych".
Brytyjski dziennik wskazuje na „spektakularny wynik” Frontu Narodowego, najlepszy jaki kiedykolwiek osiągnęła ta „antyimigracyjna, antyeuropejska partia” i pisze, że jeśli FN utrzyma przewagę w drugiej turze wyborów regionalnych 13 grudnia, „może to zmienić polityczny krajobraz Francji”.
„Guardian” odnotowuje, że FN z jego bezkompromisowym stanowiskiem wobec islamu, bezpieczeństwa i tożsamości narodowej był jedyną partią polityczną, która znacznie poprawiła swą pozycję w konsekwencji zamachów w Paryżu.
Zdaniem brytyjskiego dziennika to, czy FN zdoła w drugiej turze wyborów zdobyć kontrolę nad regionami, częściowo będzie zależało od tego, na ile inne partie są gotowe do połączenia sił, by powstrzymać skrajną prawicę. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze