Matka trójki braci, którzy stanowili mózg piątkowych zamachów w Paryżu opowiedziała belgijskiemu Het Laatste Nieuws o możliwych motywach swojego dziecka. Jej zdaniem nic nie zapowiadało, że jeden z synów weźmie udział w zamachach.
"Na pewno nie chciał nikogo zabić. Dużo mówi fakt, że pas samobójcy, który miał na sobie, nikogo nie zabił" uważa. Dodaje również, że pas mógł eksplodować przypadkowo, albo dlatego że Ibrahim był zestresowany.
Dodaje również, że Ibrahima cała rodzina widziała jeszcze dwa dni przed zamachami i nikt nie podejrzewał, że planuje coś takiego.
Wybuch w kawiarni Cafe Voltaire był jeden z siedmiu ataków przeprowadzonych równocześnie w Paryżu. 31-letni Ibrahim jest bratem poszukiwanego 26-letniego Salaha Abdeslama. W niedzielę Belgia wydała za tym urodzonym w Brukseli mężczyzną międzynarodowy list gończy. Ostrzegła w im, że poszukiwany jest niebezpieczny, i odradziła jakiekolwiek działanie na własną rękę.
Kilka godzin po zamach terrorystycznych w Paryżu francuska policja zatrzymała, przesłuchała i po sprawdzeniu dokumentów wypuściła Saleha Abdeslama - poinformowało agencję AP czterech przedstawicieli francuskich władz i policji.
Trzeci z braci podejrzewanych o udział w piątkowych atakach został zatrzymany w Belgii.
W zamachach zginęło co najmniej 129 osób, a 352 zostały poważnie ranne.
Napisz komentarz
Komentarze