Celem inicjatywy jest „podniesienie świadomości konsumenckiej na temat różnorodności i wartości odżywczej świeżych ziemniaków”. Przedsięwzięcie pilotowane jest przez Irlandzką Radę ds. Żywienia (Irish Food Board) i brytyjską Radę ds. Rozwoju Rolnictwa i Ogrodnictwa (Agriculture and Horticulture Development Board). Połowę środków na kampanię przyzna jednak Komisja Europejska.
Innymi słowy: z kieszeni podatników państw UE, w tym Polski, przeznaczone zostanie 1,8 miliona funtów na promocję ziemniaków w Irlandii. I to mimo faktu, że mieszkańcy Zielonej Wyspy są w światowej czołówce pod względem ilości spożywanych ziemniaków na głowę! W 2009 r. statystyczny Irlandczyk skonsumował ponad 90 kilogramów „kartofli”.
Jaka jest zatem przyczyna tej dziwacznej kampanii? Otóż irlandzki rząd zaniepokoił się 25-procentowym spadkiem sprzedaży ziemniaków w ciągu ostatniej dekady. Podobny trend ma miejsce w Wielkiej Brytanii. – Dostrzegamy palącą potrzebę zmiany wizerunku świeżego ziemniaka, szczególnie wśród młodych ludzi. Naszym celem jest uporanie się ze spadkiem sprzedaży tego warzywa i zwiększenie jego spożycia – wyłuszcza cele ziemniaczanej kampanii Nick White, dyrektor ds. marketingu w AHDB.
Napisz komentarz
Komentarze