Na oficjalnej stronie Dismaland pojawiło się ogłoszenie informujące, że drewno i inne materiały, które da się ponownie wykorzystać zostaną przekazane do dzikiego obozu dla uchodźców we Francji. Według wyliczeń przebywa tam obecnie 5000 uchodźców z Syrii, Libii i Erytrei.
Park rozrywki po 5 tygodniach działania zgodnie z założeniami został zamknięty. Umiejscowiony w Weston-super-Mare obiekt według wyliczeń miejscowych radnych, pozwolił zarobić okolicznym przedsiębiorcom 20 milionów funtów. Dla lokalnej społeczności był to ważny zastrzyk gotówki, ponieważ plaża w okolicy Bristolu ma dawno za sobą lata świetności, gdy była chętnie odwiedzanym miejscem wypoczynku.
Gdy Banksy, anonimowy artysta zajmujący się street artem, ogłosił powstanie Dismalandu, mówił o nim jako o czymś: "bardzo poetycki i brytyjskim zarazem. Pełnym ambicji i pełnym śmiecia"".
W Dismalandzie znajdowały się instalacje mieszające porządek bajkowy z przekazem znanym z mass mediów. Można było tam zobaczyć ciało Kopciuszka wystające z rozbitej karocy, a wokół niej tłum paparazzich, czy grzyb atomowy, który przypomina domek na drzewie. "Przyjedź, to się dobijesz" brzmiało hasło reklamowe nietypowego centrum rozrywki.
Napisz komentarz
Komentarze