Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Sprzedaje samochód, bo zbiera na bilet do UK. Komiczne ogłoszenie Polaka „rozwaliło” internet

Ogłoszenie o sprzedaży samochodu, jakie zamieścił w internecie pewien mieszkaniec Gdańska, bije wszelkie rekordy popularności. Zainteresowanie wzbudza jednak nie tyle oferowany nabywcom Volkswagen Golf, co… jego kreatywny opis. Dochód ze sprzedaży pojazdu z „niesamowitą historią” ma pozwolić dotychczasowemu właścicielowi na kupno biletu lotniczego do Wielkiej Brytanii.

Jak głosi podbijające sieć ogłoszenie, Golf jest „jednym z szybszych wozów w mieście” i „może mu zagrozić tylko Skoda Felicia”. „Przyspieszenie jest sprawą odczuwaną subiektywnie ale moim zdaniem start Boeinga 737 w konfrontacji z moim Golfem to ledwie spacer” – pisze właściciel. Zaznacza jednocześnie, że „choć jest to auto sportowe można się nim przemieszczać z gracją, rozkoszując się flegmatycznym rytuałem motoryzacyjnej uczty”.

Wóz „byłby w idealnym stanie”, gdyby nie „kilkanaście mankamentów”, takich jak opony z… 1996 roku. Na pociechę dostajemy jednak informację, że „fabrycznie siedzenie kierowcy było obszyte całunem Turyńskim”, ale zostało zdjęte, ponieważ „pyliło na garnitur”.

Opis samochodu jest jednak niczym w porównaniu z jego burzliwą historią, w której pojawiają się tak barwne epizody jak „pojawienie się Golfa na okładce Men’s Health”, czy prowadzenie Golfa przez samego… nastoletniego Władimira Putina.

Jak wyjaśnia na końcu ogłoszenia Polak, pieniądze ze sprzedaży przeznaczone zostaną na… bilet do UK.

Całość ogłoszenia możecie przeczytać poniżej (zapis oryginalny):

 „Sercem tej tętniącej mocą maszyny jest 4 cylindrowy, doładowany silnik diesla legitymujący się mocą 70KM. Jak nietrudno się domyślić auto ma sportowe osiągi. W moim mieście jest to jeden z szybszych wozów (zagrozić mi może tylko Skoda Felicia). Przyspieszenie jest sprawą odczuwaną subiektywnie ale moim zdaniem start Boeinga 737 w konfrontacji z moim Golfem to ledwie spacer. Moment w którym strzelam ze sprzęgła ruszając Golfa z miejsca spoczynku jest niczym heroinowy orgazm. Wataha wściekłych koni mechanicznych rozbija się o asfalt powodując przyklejenie głowy do zagłówka. Wskazówka prędkościomierza szybuje ku górze niczym sekundnik w analogowym zegarku. Każde muśnięcie pedału gazu uwalnia kolejne pokłady adrenaliny... Choć jest to auto sportowe można się nim przemieszczać z gracją, rozkoszując się flegmatycznym rytuałem motoryzacyjnej uczty. 

Samochód byłby w stanie idealnym gdyby nie kilkanaście mankamentów. Opony założone w 1996 roku więc ich stan oceniam na 4+. Myślę, że pośmigają jeszcze z 5 sezonów (druty widać tylko w jednej). Fabrycznie siedzenie kierowcy było obszyte całunem Turyńskim ale zdjąłem ponieważ pylił mi na garnitur. Samochód mimo swoich lat ma wyposażenie którego nie powstydziłby się nowy Mercedes klasy premium:
-szyberdach
-światła przeciwmgielne.

Oczywiście mogłem o czymś zapomnieć. Golf od narodzin był autem bardzo energicznym i aktywnym. Udało mi się ustalić kilka szczegółów z jego barwnego życia oto kilka z nich:

ok 1990- poczęcie Golfa. W noc poczęcia Golfa po raz pierwszy w świecie nowożytnym na niebie zainstniało zjawisko koniunkcji Jupitera i Wenus. Poprzednio miało to miejsce w noc podczas której jeden z niewolników skończył fugować czubek piramidy Cheopsa. Stało się jasne, że mamy do czynienia z bytem ponadtprzeciętnym.

Rok 1991- Golf wygrywa 24 godzinny wyścig Le Mans. Za sterami niemieckiego bolidu siedzieli: Zygmunt Hajzer, Pascal Brodnicki i Beata Kozidrak. 

Rok 1992- Golf trafia na okładkę Men's Health jako najbardziej męski samochód dekady.

Rok 1994- nastoletni Władimir Putin zostaje uchwycony przez fotoradar jadąc Golfem

Rok 1995- Golf gościnnie występuje w jednym odcinku amerykańskiego serialu animowanego dla dzieci "Gdzie jest Wally"

Rok 1996- Golf został wybrany przez Watykan na papamobile. Niestety głowa kościoła uznała, że kolor czerwony jest zbyt krzykliwy.

Rok 1997- Golf zajmuje 2 miejsce w rajdzie Paryż- Dakar zostając pierwszym samochodem który pokonał rajd bez świateł i przeglądu.

Od roku 1998 do 2000 - Golf bierze udział w wojnie Erytrejsko- Etiopskiej jako samochód do trasportu piasku na pustnie.

Rok 2001- Golf zostaje kupiony przez Stevena Seagala. Jednak po kilku miesiącach aktor doszedł do wniosku, że auto jest zbyt drogie w utrzymaniu. 

Rok 2002- Golf ratuje przystanek Woodstock. Po awarii zasilania muzyka została puszczona z nagłośnienia Golfa- festiwal mógł dzięki temu trwać w najlepsze. Znajomy który ma dobre ucho mówi, że głośniki w Golfie to ten sam model który był wsadzany w pierwsze wersje telefonu Siemens A50- proszę to docenić.

Rok 2004- Golf zostaje safety carem w wyścigach F1. Niestety podczas pierwszego występu zapiekają się klocki z tyłu i Golf traci posadę.

Rok 2005- Golf wygrywa casting do Transformersów, ma zagrać rolę przywódcy deceptikonów Megatrona, niestety podczas zdjęć w Golfie zagotowała się woda i resztę filmu obskoczył dubler.

Rok 2006- Golf dostaje pokrowce na siedzenia.

To jedne z ważniejszych wydarzeń w życiu tego auta. Jeśli coś mi się przypomni to na pewno dopiszę. Auto idealna do tego aby się pokazać. Polecam szczególnie początkującemu celebrycie.Możliwa zamiana na Ferrarli laferrari lub Mercedes P1 koniecznie w gazie. Może być też z uszkodzonym silnikiem ponieważ szwagier 12 lat temu miał staż w warsztacie i raczej poradzimy sobie z remontem.
PS. Dziękuję za ogromną liczbę maili w sprawie Golfa- na oba odpowiedziałem.
PS2.W związku z dużym zainteresowaniem aukcją Golf pojawi się w poniedziałkowym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie"

Sprzedaje Golfa ponieważ zbieram na bilet do UK”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

1 06.02.2016 18:09
stan licznika: podswietlany ?

Deni 21.01.2016 01:27
hahaha ! xD uśmiałem sie chociaż przed snem ! zajebista reklama tak powinni wszystko reklamować to jest bardziej zachęcające niż takie zwykłe ogłoszenia

:))))) 14.01.2016 22:17
Czegos takiego jeszcze nie widzialem;O Polecam czlowiekowi trzeba pomuc:)!

Adamg 14.01.2016 10:21
Ale pokłonić się Jezusowi w Świebodzinie nie był.. Szkoda ps. i jeszcze jaki jest stan licznika. To jest ważne...

Tomek 13.01.2016 23:48
Kolego ja powiem tylko tyle -nie sprzedawaj tego auto - bo tutaj jest gorzej niz w polsce - niby sie ma na zycie ale tak tu jest wszytko skomstruowane ze jednak jak normalnie pracujesz to nic nie odlozysz i bedziesz cieniasem do konca zycia

greg 13.01.2016 23:01
To jest kup i zrób unikat auto z historią Takich modeli to już tylko z świeczka szukać Golfa 2 już chyba 10 lat nie widziałem Okaz zabytkowy 26 lat A jak z blacharka

Ben 13.01.2016 22:14
wiadomo, obywatel mocarstwa!!

Sylwia 13.01.2016 22:03
Nieźle......chyba zalicytuję i postawię sobie na podwórko.......

kamil 13.01.2016 20:34
Eliza powiedz mi jak dlugo dochodzilas do ponizszych wnioskow..?

Belassima 13.01.2016 20:00
Widac kocha swojä maszyne....Powodzenia w licytacji

kaśka 13.01.2016 18:54
reklama dzwignią handlu widać ,że bardzo go kocha i za bezcen go nie odda z taką historią

Aleksys 13.01.2016 15:51
Eliza serio tak uważasz ? dla ziomka szacunek !!!

Dora 13.01.2016 15:31
Rewelacja !!!! :) :) :) :)

Biete 13.01.2016 15:22
Biere

eliza 13.01.2016 14:14
Od razu widać że ktoś jaja sobie robił......

Reklama