Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Exodus Polaków za granicę. W Polsce nie da się żyć?

Polaków mieszkających za granicą jest znacznie więcej, niż wynika z badań Głównego Urzędu Statystycznego. Zgodnie z najnowszymi danymi Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, z kraju wyjechało już 2,6 miliona obywateli. Powód? Zdaniem socjologów - rosnąca popularność przekonania, że w Polsce nie da się już normalnie żyć.

Jak informuje Kościół, do najszybciej wyludniających się diecezji należą: lubelska, tarnowska, opolska, wrocławska, warmińska i sandomierska. W pierwszych dwóch na ok. 1,1 mln mieszkańców przypada ok. 100 tysięcy emigrantów. W kolejnych – po ok. 90 tysięcy. Najmniejszy odpływ wiernych odnotowano z kolei w diecezji drohiczyńskiej, z której wyjechało ok. 12 tysięcy osób. Relatywnie niewiele osób wyjechało także z diecezji łowickiej (27 tysięcy), białostockiej, warszawskiej i warszawsko-praskiej (po ok. 30 tysięcy).

Niepokojące dane pozyskano podczas liczenia wiernych uczestniczących we mszy świętej i przystępujących do komunii. Za opracowanie ich odpowiadali proboszczowie, dysponujący także informacjami zebranymi m.in. w czasie chodzenia po kolędzie.

Skąd tak duży rozdźwięk między statystykami Kościoła i GUS, który twierdzi, że za granicą mieszka około 2,3 miliona obywateli? Zdaniem demografów, wynika on z odmiennej metodologii: GUS brał pod uwagę wyłącznie te osoby, które przebywają za granicą od co najmniej trzech miesięcy – księża natomiast nie stosowali takiego rozróżnienia. Komentatorzy zauważają także, że gdyby statystyki duchownych uwzględniały nie tylko wiernych, różnica mogłaby być jeszcze większa bo w Polsce przybywa ateistów – obecnie jest ich ok. 8 procent.

Odpływ Polaków z kraju to dla Kościoła wielowymiarowy problem. Z jednej strony księża boją się laicyzacji emigrantów i kryzysu wartości rodziny, z drugiej – kurczących się wpływów z ofiar składanych przez wiernych na tacę. Wtórują im socjologowie religii, którzy wskazują na społeczne skutki zjawiska: rosnącą liczbę dzieci wychowywanych przez jednego rodzica i osób starszych pozostawionych bez opieki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

marco 17.01.2017 21:10
To malo powiedziane,,, bo zycie w polsce jest przeklenstwem, kilka razy do polski wracalem zyjac iluzjami ze tam sie zmieni. Szkoda bylo czasu i atlasu, bo polska to kryminalne szambo, gdzie normalnie nie mozna zyc, bo nie ma tam nie tylko pracy, Zas to co sie jako prace oferuje,ma podloze niewolniczego wyzysku wspieranego przez kryminalne,korupcyjne organy panstwa, ktore udaje ze ma nad czymkolwiek kontrole. Zwlaszcza wszelkie instytucje wymiaru sprawiedliwosci, ktore pracuja jak slepa prostytutka, daja przyzwolenie dla kryminalnego wyzysku pracownikow.Zawsze przeciez mozna podrzucic kilka milionow niepotrzebnch polskich bezrobotnych krajom sasiednim, twierdzac ze bezrobocie w polsce spadlo. polska nie jest krajem do zycia, i nie nalezy sie ludzic.

waldi 04.12.2016 18:29
Gdyby polska byla normalnym krajem do zycia dla ludzi, polacy by stad nie uciekali. Niestety w polsce dba sie jedynie o pozory,i by aktualnie rzadzacy mogli sobie naladowac kieszenie, zas warunkow do zycia dla normalnych ludzi w polsce brak.

dusia 12.01.2016 21:45
jak bylo by dobrze to bysmy nie wyjechali.......

Reklama