Zgodnie z obowiązującym w Anglii i Walii prawem, ślub cywilny może się odbyć w Register Office czy innym licencjonowanym miejscu – np. w hotelu (musi to być jednak pomieszczenie zamknięte) lub w miejscu kultu.
The Law Commission uważa te zapisy za archaiczne - „na płaszczyźnie prawo zatrzymało się w XIX wieku”, przyznają członkowie komisji, którzy złożyli na ręce Ministerstwa Sprawiedliwości swoją rekomendację dotyczącą zmiany przepisów.
Rząd rozważa możliwość poluzowania zasad udzielania ślubów od niemal dwóch lat. Po konsultacjach społecznych i rewizji prawa przez ekspertów, nadszedł czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Kiedy zapadnie nie wiadomo, wiadomo natomiast, że wśród Konserwatystów jest wiele osób, które nie zgadzają się na „komercjalizację te ceremonii”.
Zmiana przepisów pozwoliłaby wielu młodym parom spełnić swoje marzenia o ślubie w plenerze lub w innym miejscu - szczególnie dla nich ważnym. Przyszli małżonkowie mieliby też możliwość samodzielnego przygotowania treści przysięgi w przypadku ślubu cywilnego.
Nowelizacja prawa mogłaby objąć również tak zwane śluby humanistyczne, obecnie w Anglii i Walii nie są one respektowane tak jak w Szkocji czy Irlandii Północnej.
„Dla tysięcy par to niezwykle frustrujące, że uznanie małżeństw humanistycznych jest nadal odkładane na później”, stwierdził Andrew Copson, dyrektor naczelny Humanists UK.
The Law Commission zaapelowało również do rządu o objęcie ochroną prawną par, które żyją w konkubinacie.
Napisz komentarz
Komentarze