Dzisiaj chciałam polecić bardzo bezpieczną formę ruchu – Nordic Walking, czyli marsze z kijkami. Ja nie używam kijków, bo po prostu kocham biegać. Jeśli nie lubisz biegać lub z jakichś względów nie możesz – spróbuj marszu. Taki trening polecam wszystkim.
Bardzo ważna jest tutaj technika. Praca nóg powinna odbywać się naprzemiennie. Oznacza to, że podczas kroku w przód prawą nogą, jednocześnie należy zaangażować lewą rękę i odwrotnie.
Nordic Walking ma wiele zalet dla układu sercowo-naczyniowego czy dla mięśni ramion i tułowia oraz kończyn dolnych. Udowodniono, że dodanie kijków do chodzenia podczas spaceru aktywuje znacznie więcej mięśni niż zwyczajny spacer. Wpływa to również na spalanie większej liczby kalorii, co stanowi doskonały sposób walki z otyłością. Warto spróbować!
Przy okazji kijki można wykorzystać do ćwiczeń. Poniżej moje propozycje.
Brzuszki z kijkiem
Pozycja wyjściowa: Połóż się na plecach, wyprostuj nogi. Chwyć w dłonie kij i wyciągnij proste ręce za głowę. Unieś nogi o kilka centymetrów.
Ruch: Ugnij nogi i przyciągnij kolana do piersi. Jednocześnie unieś tułów i przenieś ręce w przód, tak aby kij znalazł się poniżej kolan. Wytrzymaj chwilę i wróć do pozycji wyjściowej. Powtórz 12 razy.
Małgorzata Koszela – Żarska
trenerka personalna, instruktorka fitness
[email protected]
Instagram: @koszelazarska
Napisz komentarz
Komentarze