Zdaniem polityka reprezentującego okręg wyborczy Swansea West, Brexit może oznaczać dla Wielkiej Brytanii poważne problemy kadrowe w wielu gałęziach przemysłu i gospodarki. „Wyjście z Unii Europejskiej to koszmarna pomyłka. Ludzie zajmujący się biznesem i rynkiem usług nie mają pojęcia, jakie będą konsekwencje tego kroku. Dla obywateli krajów UE to prawdziwa katastrofa – i to nie tylko ze względu na nasilającą się ksenofobię” – mówił Davies w Londynie.
„Fakty ekonomiczne są takie, że przeciętny obywatel kraju Unii Europejskiej mieszkający i pracujący na Wyspach dostarcza do budżetu Wielkiej Brytanii w podatkach o 34 proc. więcej pieniędzy niż pobiera w jakichkolwiek świadczeniach czy pomocy publicznej” – wyjaśnił. „Jeśli więc zamienimy imigrantów z UE na brytyjskich emerytów, którzy osiedlili się w Hiszpanii i Francji, stracimy ciężko pracujących i płacących podatki Polaków na rzecz osób, które spędzają jesień życia wygrzewając się na plażach i będą stanowić jedynie większe obciążenie dla systemu opieki zdrowotnej” – dodał.
„To wszystko rodzi poważny problem. Parlament powinien jeszcze raz zastanowić się nad przyszłością tego kraju, zamiast powtarzać w kółko, że tak zdecydowali obywatele” – podsumował.
Polityk wyraził także opinię, że celem Borisa Johnsona podczas kampanii referendalnej było nic innego, jak przejęcie steru w Partii Konserwatywnej. „Obywatele powinni byli poznać argumenty ekonomiczne, a nie populistyczne hasła” – zauważył.
Napisz komentarz
Komentarze