Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Chciał zachęcić do rozmów z obcymi w metrze. Takiej reakcji się nie spodziewał

42-letni Amerykanin, wychowujący się w małym miasteczku w Colorado, po przyjeździe do Londynu nie mógł zrozumieć, dlaczego ludzie w metrze ze sobą w ogóle nie rozmawiają. Postanowił to zmienić i rozdał podróżnym plakietki zachęcające do przyjaznej pogawędki z obcymi. Nie spodziewał się jednak, że pomysł zostanie aż tak źle przyjęty.

- Wychowaliśmy się z żoną w małym miasteczku, gdzie każdy znał każdego. Wchodząc do sklepu natrafiałem na znajome twarze i ze wszystkimi mogłem porozmawiać. Po przeprowadzce do Londynu okazało się, że jestem kompletnie anonimowy od momentu wyjścia z mieszkania - żali się Jonathan Dunne, pracownik NHS.

Postanowił więc działać i przygotował 500 ulotek z dołączonymi przypinkami. Rozdał je na stacji Old Street w godzinach porannego szczytu.

- Porozmawiaj z nieznajomym podróżnym. Ta przypinka pokaże, że jesteś zainteresowany pogawędką. Codziennie na tym zyskujesz. Zacznij stosować od dzisiaj - możemy przeczytać na dołączonej ulotce.

Trudno jednak mówić o jakimkolwiek pozytywnym odbiorze akcji. Londyńczycy byli mocno zaskoczeni pomysłem, a następnego dnia pojawiła się kontrakcja pod nazwą "Zamknij się!".

- Jeżdżę metrem codziennie i nie wyobrażam sobie sytuacji, że podchodzą do mnie obcy ludzie i zaczynają rozmowę. Jeżeli chcę z kimś porozmawiać, to idę do pubu, a jazda metrem to czas tylko dla mnie - tłumaczy Brian Wilson, 45-letni twórca kontrakcji.

Pozostali przeciwnicy rozmów z obcymi w środkach komunikacji zwracają uwagę, że przypinki zachęcające do rozmowy to prowokowanie losu i idealna zachęta dla dziwaków i ludzi niezrównoważonych.

Możemy się spodziewać, że to nie jest ostatnie słowo Amerykanina z Colorado. Już podczas igrzysk wpadł na pomysł integracyjnych spotkań pracowników NHS. Zorganizował wieczorek, na którym ludzie mogliby się lepiej poznać i pogawędzić o sportowych wyczynach olimpijczyków.

Niestety, nikt nie przyszedł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama