Pierwsze miejsce, tak jak w poprzedniej edycji, przyznano australijskiemu Melbourne. Zaraz za nim pojawił się austriacki Wiedeń, a trzy kolejne miejsca przyznano Kanadyjczykom: Vancouver, Toronto i Calgary.
Oprócz Wiednia w pierwszej dziesiątce pojawiły się jeszcze dwa europejskie miasta: Helsinki oraz Hamburg.
Stawkę zamykały miasta, które wyniszcza wojna. Ostatni był syryjski Damaszek, a tuż przed nim Trypolis w Libii oraz nigeryjskie Lagos. Jedyną europejską metropolią w ostatniej dziesiątce był Kijów.
Londyn umieszczono w rankingu na 53 miejscu. O 10 miejsc za Manchesterem.
Główny redaktor raportu John Copestake mówił jednak, że „Londyn jest tak naprawdę bardzo dobrym miastem do życia. Wynik sytuuje go wśród najlepszych i chociaż jest niżej niż Manchester, to różnice są bardzo małe.” I wskazywał, że najlepsze wyniki uzyskują miasta średniej wielkości, które już zapewniają wszystkie zalety życia w mieście, a jeszcze nie mają problemów wielkich metropolii. Takich jak korki, zatłoczenie oraz konieczność pokonywania dużych odległości.
Napisz komentarz
Komentarze