Z pożarem po eksplozji w barze przy Wells Terrace niedaleko stacji metra Finsbury Park walczyło piętnastu strażaków. Akcja gaśnicza zajęła ponad godzinę. „Byliśmy zmuszeni częściowo zamknąć ulicę, co wywołało zakłócenia w ruchu samochodowym i autobusowym w dzielnicy” – mówi rzecznik London Fire Brigade.
„Mimo naszych wysiłków, płomienie strawiły część budynku. Na szczęście udało nam się to, co było najtrudniejsze: schłodzenie butli z propanem, która znajdowała się w pomieszczeniu zajętym przez ogień” – dodaje.
Wciąż nie wiadomo, co było przyczyną eksplozji. Okoliczności zdarzenia wciąż badają biegli.
Massive explosion at Finsbury Park station :-/ pic.twitter.com/UdWXWad0mK
— Danny Lovett (@dannylovett) May 25, 2016
Mieszkańcy dzielnicy, którzy w chwili wybuchu znajdowali się w okolicznych budynkach, mówią o potężnym huku. „Siła eksplozji była tak wielka, że wszystko wokół się zatrzęsło. Natychmiast wyjrzałem przez okno, przekonany, że doszło do jakiegoś poważnego wypadku. Myślałem, że może jakaś duża ciężarówka wjechała w wiadukt” – mówi cytowany przez „Evening Standard” Danny Lovett. „Nikt nie powiedział nam, co się stało, ale było to naprawdę niepokojące” – dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze