Licząca sześć metrów marmurowa kopia, której rozmiar stanowi dwie trzecie wielkości oryginału, powstała z inicjatywy Instytutu Archeologii Cyfrowej (Institute for Digital Archeology), powołanego przez uniwersytety Harvarda i w Oksfordzie oraz Muzeum Przyszłości w Dubaju.
Przez trzy dni będzie ją można oglądać w Londynie, a następnie m.in. w Nowym Jorku i Dubaju.
Jak poinformował dyrektor Instytutu Roger L. Michael, ostatecznie replika trafi do Palmiry i zostanie umiejscowiona tam, gdzie wcześniej znajdował się oryginał.
Mamun Abdelkarim, odpowiadający w syryjskich władzach za muzea i ochronę starożytności, podkreślił, że celem projektu nie jest odbudowanie na nowo starożytnych obiektów wysadzonych przez IS, lecz odrestaurowanie ich za pomocą nowych technologii i pozostałości po zniszczonych budowlach.
Abdelkarim zaznaczył, że nigdy nie uda się uzyskać efektu sprzed pojawienia się IS. "Chcemy jednak uszanować tożsamość Palmiry jako historycznego miejsca" - dodał.
Z odsłonięciem łuku, którego dokonał mer Londynu Boris Johnson, zbiegła się otwarta w londyńskiej galerii wystawa poświęcona efektom prac artystów i naukowców sprzeciwiających się niszczeniu przez samozwańczy "kalifat" kulturowego dziedzictwa.
Palmira, słynna z antycznych zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO, została zdobyta przez dżihadystów z IS w maju ubiegłego roku. Terroryści zniszczyli wówczas świątynie Baala i Baala-Szamina a także doskonale zachowany łuk triumfalny. Jak podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, w tamtym czasie dokonano także egzekucji co najmniej 280 osób, w tym głównego archeologa Chaleda el-Asaada, który nie chciał zdradzić, gdzie są ukryte inne skarby Palmiry.
Miasto odbito z rąk dżihadystów pod koniec marca po 20-dniowej ofensywie prowadzonej przez syryjską armię, wspieraną przez reżimowe policje i rosyjskie lotnictwo. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze