Jeździsz metrem? Tę stację lepiej omijaj

Victoria Station jest jedną z najbardziej zatłoczonych stacji metra. „Między godziną 8.00 a 9.00 rano przez jej perony przewija się ponad 20 tysięcy osób korzystających z linii Circle, District i Victoria. Najgorszy moment to kwadrans między 8.30 a 8.45, kiedy w różnych kierunkach po stacji przemieszcza się ponad 6 tysięcy podróżnych” – podaje „Evening Standard”.

By uniknąć zagrożeń związanych z nadmiernym obłożeniem pociągów i tłokiem na peronach, władze London Underground wystosowały specjalną wiadomość do pasażerów. Zaapelowały w niej o to, by w miarę możliwości londyńczycy unikali Victoria Station w godzinach porannego szczytu. „Zapewni to Państwu szybszą i bardziej komfortową podróż” – przekonują, powołując się na dane statystyczne. Okazuje się bowiem, że przejazd między stacjami Victoria i Oxford Circus, który między 7.00 a 7.30 zajmuje ok. 14 minut, w godzinach szczytu trwa o połowę dłużej – ponad 20 minut. Już teraz stacja często jest zamykana ze względu na ścisk na peronach i otwierana ponownie dopiero wtedy, gdy ruch zostanie trochę rozładowany.

Apel władz metra raczej nie przyniesie większych zmian, bowiem większość z ok. 30 tys. podróżnych rozpoczynających swój przejazd na stacji Victoria zwyczajnie nie ma możliwości korzystania z trasy w innych godzinach. „Zamiast prosić ludzi o dostosowanie się do nich, powinni poszukać sensownego rozwiązania problemu. Większość z nas nie może być bardziej elastyczna, bo wszystko zależy od naszych godzin pracy. Może warto zastanowić się nad poszerzeniem peronów i wydłużeniem pociągów?” – sugeruje 32-letnia Josie Blacknell, pracowniczka biurowa z Fulham.

Nadanego komunikatu broni rzecznik Transport for London. „Zależy nam na ciągłej poprawie jakości świadczonych usług. Inwestujemy miliardy funtów rocznie w zagęszczanie siatki połączeń i rozbudowy stacji. Część naszych klientów korzysta z metra nieregularnie i prosiła o jasną informację o tym, kiedy lepiej unikać podróży metrem ze względu na nadmierne obłożenie pociągów. Wypróbowaliśmy tę strategię w ubiegłym roku i odnotowaliśmy, że liczba osób korzystających z metra w godzinach szczytu spadła o 6 procent” – mówi.