W akcji wzięło udział nie więcej niż 10 osób. Członkowie Britain First z Jaydą Fransen na czele pojawili się przed meczetem przy Whitechapel Road około 11.00. Trzymając spory baner ugrupowania, skandowali: „Chcemy odzyskać nasz kraj”.
„Policja pojawiła się kwadrans po tym, jak rozłożyli swój baner” – relacjonuje rzecznik Salman Farsi. „Zgromadzeni w meczecie byli zaniepokojeni, ponieważ właśnie oprowadzaliśmy po świątyni wycieczkę szkolną. Widzieliśmy, jak zaczęli prowokować przechodniów i ktoś splunął w ich kierunku. Wtedy postanowiliśmy interweniować; chcieliśmy, by się przesunęli” – dodaje.
W podpisie do nagrania dokumentującego demonstrację, przedstawiciele meczetu napisali: „Dziś przed East London Mosque miał miejsce kolejny smutny protest Britain First. Poprzednim razem wtargnęli do świątyni i skakali po dywanach dopóki strażnik nie zaczął zbliżać się do ich źle zaparkowanego samochodu!”.
Na początku filmu widać głównie trzy osoby – Jaydę Fransen i dwóch mężczyzn należących do BF. „Wierzycie w fałszywego proroka. Nie traficie do raju” – nawołuje liderka do przechodzących muzułmanów. W pewnym momencie rzuca do kogoś w tle nagrania: „mamy demokratyczne prawo tu przebywać”.
Chwilę potem na miejscu pojawia się policjant. W dyskusję z nim wdaje się Fransen. „Czy drwienie z chrześcijan przemawiających na ulicy należy do twoich obowiązków służbowych?” – pyta sarkastycznie funkcjonariusza. „To właśnie dzieje się na całym świecie. W naszym własnym kraju, nasza własna policja odwraca się przeciwko nam” – wykrzykuje.
Met Police informuje, że funkcjonariusze wysłani w okolice meczetu nie podjęli interwencji w związku z demonstracją.
Napisz komentarz
Komentarze