Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

„Jeśli nie umieracie, idźcie do domu”. Londyński szpital odesłał pacjentów

Oddział ratunkowy jednego ze szpitali w Londynie, gdzie w ciągu jednego dnia po pomoc zgłosiło się kilkaset osób, poprosił zgromadzonych by „poszli do domu, jeśli tylko nie umierają” – pomimo tego, że wielu oczekujących spędziło w kolejce kilka godzin.

W piątek położony w północnej części stolicy North Middlesex Hospital przeżywał prawdziwe oblężenie. Po pilną pomoc medyczną do placówki zgłosiło się blisko 500 osób. Po kilku godzinach intensywnej pracy, widząc przekraczającą możliwości lekarzy liczbę oczekujących, personel przekazał przez głośnik nieoczekiwaną prośbę.

„Prosimy wszystkie osoby, których dolegliwości nie zagrażają życiu, by poszły teraz do domów i wróciły jutro rano” – zakomunikowano ok. godz. 23.00, nie zważając na to, że bardzo wiele osób czekało na pomoc już od kilku godzin. Część z nich była w szoku.

Incydent skomentował już rzecznik trustu. Wyjaśnił, że szpital był tego dnia pod ogromną presją, a wiadomość nadano dopiero w momencie, gdy czas oczekiwania na konsultację wydłużył się do sześciu godzin w przypadku dzieci i ośmiu godzin w przypadku dorosłych. „Faktycznie odesłaliśmy do domów te osoby, których przypadki nie wymagały pilnej pomocy. W piątek mieliśmy około 450 pacjentów, wśród nich wielu w sytuacji zagrożenia życia. Byliśmy pod presją, a kolejki się wydłużały” – powiedział.

Jak zauważa „Evening Standard”, wydział ratunkowy North Middlesex Hospital ma kłopot z ogromnymi kolejkami pacjentów od czasu, gdy w położonym niedaleko Chase Farm Hospital zamknięto jego odpowiednik.

Ostatnio brytyjskie media ujawniły, że w związku z niewystarczającą liczbą wózków da chorych lekarze z North Middlesex Hospital „godzinami czekają na korytarzach” z pacjentami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Iw 22.02.2016 11:04
Witam, w listopadzie moj 7 tygodniowy syn zachorowal na zapalenie oskrzeli. Dostalam od lekarza skierowanie do szpitala i udalam sie to tego wlasnie szpitala. Spedzilam w nim 8 godzin, poopserwowali go po czym pani doktor stwierdzila, ze dziecko sie usmiecha i odeslali mnie do domu z kroplami do nosa !!!???

Gosha 22.02.2016 10:45
Ja u siebie muszę czekać na wizytę u lekarza tydzień, chyba że wizyta u pielęgniarki mnie zadowolli to zazwyczaj tego samego dnia... A tak to muszę jeszcze dodać jak na tą chwilę czekam już ponad 2 miesiące na wizytę u chirurgia w szpitalu. Pozdrawiam

fabr 22.02.2016 03:08
tydzien temu spedzilem tam 9 godzin zanim zostalismy przyjeci przez jakiegokolwiek lekarza

Sylwia 22.02.2016 00:49
To nie chodzi o to tylko jeżeli dziecko ma po 40 stopni gorączki GP nie przyjmie jedziesz do szpitala. Logiczne podajcie w domu ibuprom to błąd bo z chwilą dojechania do szpitala gorączka spada lekarz badają dziecko mówi nic nie jest gorączka tylko 37-38.. na drugi dzień ta sama sytuacja. Nie podając ibuprom co kolwiek narazasz własne dziecko na utratę życia.

Sylwia 22.02.2016 00:44
Nawet z dziećmi dzwonią w poniedziałek do GP spotkanie mam na piątek a dzwoniąc w.środę dopiero na poniedziałek. GP góra

abigell 21.02.2016 23:09
Jakby pseduo lekarze gp potrafili badać i stawiać diagnozy i łatwiejsze byłoby dostanie sie do pseudo lekarza gp to wszystko byliby inaczej patologiczns Anglio!

JJ 21.02.2016 22:15
Pele to naprawdę masz super GP bo niestety w większości GP czas oczekiwania trwa minimum tydzień.

Pele 21.02.2016 21:03
Nie wiem gdzie trzeba czekać tydzień do gp? Od 15 lat mieszkam w Londynie i zawsze do gp idę tego samego dnia kiedy zadzwonię.

G. 21.02.2016 20:55
Gdyby ludzie przychodzili na A&E z przypadkami zgodnymi z przeznaczeniem tego oddziału to nie byłoby takich problemów.

Gość 21.02.2016 20:52
Jakby nie trzeba było czekać tygodnia na wizytę w GP pewnie nie byłoby problemu

T. 21.02.2016 20:41
Nic wielce dziwnego. Emergency Department is for emergencies. Jeśli z tych 500 osób 100 miało emergency to dużo. Reszta to kaszel sraszel i popierdywanie. Chyba to normalne że jeśli 500 ludzi próbuje się wepchnac w miejsce obliczone dla setki to to nie będzie działać? To jakby grubas chciał nosić skinny jeansy. I oczywiście to nie jego wina ze nie pasują.

Reklama