79-letni Lee Harris jest ojcem i dziadkiem. Prowadzi head shop „Alchemy” przy Portobello Road. Jest też kandydatem partii CISTA (ang. Cannabis Is Safer Than Alcohol – Konopie Są Bezpieczniejsze Od Alkoholu) na burmistrza Londynu i cieszy się poparciem milionera-filantropa Paula Bircha, założyciela serwisu społecznościowego Bebo. Obecnie trwa zbieranie podpisów, by mógł stanąć do walki o fotel burmistrza stolicy w jednym rzędzie z dobrze znanymi kandydatami torysów i laburzystów – Zachariasem Goldsmithem i Sadiqiem Khanem.
„Nadszedł czas, by zadośćuczynić szkodom wyrządzonym dekady temu. Musimy zmienić prawo dotyczące narkotyków. Setki tysięcy osób zostało ukaranych, wpisanych w kartoteki policyjne lub pozbawionych szans na dobre zatrudnienie i karierę z powodu archaicznych przepisów” – tłumaczy 79-latek.
Jego zdaniem, posiadanie marihuany na własny użytek lub hodowanie jej w niewielkich ilościach w tym samym celu powinno być w Wielkiej Brytanii całkowicie legalne. „Cały świat się zmienia. Nasz kraj musi wejść w końcu w XXI wiek. Konopie to lekarstwo. Karanie ludzi za palenie naturalnych ziół jest po prostu złe” – przekonuje.
Na spełnienie wszystkich wymogów dotyczących kandydata na burmistrza Londynu Harris ma jeszcze kilka tygodni. Do 31 marca musi: zebrać 330 nominacji, po 10 z każdego okręgu – włącznie z City; wnieść opłatę w wysokości 10 tys. funtów – oraz dodatkowe 10 tysięcy, jeśli chce, by jego nazwisko pojawiło się w oficjalnej broszurze wyborczej.
Napisz komentarz
Komentarze