Nagranie pochodzi z soboty, kiedy na Wyspach najmocniej czuło się skutki sztormu Desmond. Świadkowie zdarzenia opowiadali później, że najprawdopodobniej to wiatr spowodował zniszczenia.
Dwupiętrowy budynek, którego dach spadł na chodnik został zabezpieczony przez władze dzielnicy Hammersmith i Fulham. Właściciel nieruchomości przebywa zagranicą, a w kamienicy przeprowadzano gruntowny remont prowadzony przez prywatną firmę. Sprawę bada straż pożarna.
Początkowo zdarzenie wywołało falę paniki. "Usłyszałem huk, a gdy się odwróciłem zobaczyłem latające cegły. Ludzie krzyczeli i uciekali w popłochu" opowiada dziennikowi Evening Standard jeden ze świadków zdarzenia.
How did this even happen?!? pic.twitter.com/ADdwWmnElF
— shura (@weareshura) grudzień 5, 2015
Napisz komentarz
Komentarze