Od 5 października brytyjskie markety obowiązuje zakaz wydawania darmowych reklamówek z plastiku. Tego typu jednorazówki „obłożone” zostały opłatą w wysokości 5 p. Niby nie dużo, ale dla wielu osób konieczność płacenia za siatkę na zakupy jest irytująca. Dowodzi tego choćby „fenomen” kradzieży wózków sklepowych, którymi mniej uczciwi klienci zaczęli odwozić sprawunki do domu.
Tesco postanowiło wykonać gest w stosunku do swoich klientów i częściowo przywróciło „stare porządki”. Częściowo, bo darmówki pojawiły się tylko w sklepach w Londynie i są wydawane osobom robiącym jedynie zakupy spożywcze. Innymi słowy, kasjer nie zapakuje nam do torby detergentów.
Papierowe opakowania to może oferta nieco mniej wygodna od bardziej wytrzymałych i poręcznych plastikowych jednorazówek, ale z pewnością bardziej ekologiczna – no i bardziej estetyczna. Brązowe torby ozdobione są miłym dla oka zielonym napisem „LOVE FOOD hate waste”.
Napisz komentarz
Komentarze