Dennis Nilsen to jedna z najciemniejszych postaci w historii brytyjskiej przestępczości. Był nekrofilem, którego skazano za sześć zabójstw. Ofiar było jednak więcej. Zabił co najmniej 12 osób – przede wszystkim młodych mężczyzn. Potrawami, które przyrządzał ze zwłok – te trzymał m.in. pod podłogą – potrafił częstować kolegów i koleżanki z pracy na firmowych imprezach.
Teraz jeden z domów, w których mieszkał w Londynie, trafił na rynek. Nieruchomość znajdująca się przy Willesden Green została wystawiona w serwisie Rightmove, a jej cena wywoławcza to 499,950 funtów. Około 25-30 proc. mniej niż porównywalne mieszkania w tej okolicy.
Mieszkanie ma dwie sypialnie oraz ogródek. Liczy 900 stóp kwadratowych.
Dom zmieniał już właścicieli. Ostatnim razem sprzedano go w marcu 2001 roku. Wtedy kosztował niewiele ponad 150 tys. funtów, co doskonale pokazuje, jak szybko drożeją mieszkania w Londynie.
Chętnym doradzamy, by przez zakupem nie oglądali American Horror Story.
Napisz komentarz
Komentarze