Sieciówka oferująca karaibskie menu uruchomiła kampanię pod nazwą #Rastafyme. Za pomocą prostej aplikacji klienci mogli zmodyfikować swój fotograficzny wizerunek w taki sposób, by upodobnić się do typowego „rastafarianina”: ciemnoskórego osobnika z dreadami. Kampania zachęcała również do dzielenia się przetworzonymi zdjęciami na Twitterze.
Po fali krytyki, z jaką spotkało się przedsięwzięcie, szefowie restauracji mającej swoje oddziały w Walthamstow, Brixton oraz Ealing wycofali się z kampanii i zapewnili, że została ona zainicjowana przez „osobę z zewnątrz”.
Wśród opinii na temat chybionego pomysłu pojawiały się m.in. takie, że „cudza kultura nie powinna być wykorzystywana jako towar” lub że „firma, która zarabia na karykaturyzowaniu mieszkańców Karaibów, całkowicie przegięła”.
Napisz komentarz
Komentarze