Wczorajsze głosowanie dotyczące przejęcia kontroli nad porządkiem obrad Izby Gmin zakończyło się wynikiem 328 głosów za, 301 przeciwko. Do zwycięstwa opozycji przyczyniło się 21 posłów Partii Konserwatywnej, którzy nie zgadzają się na no-deal Brexit. Wynik wtorkowego głosowania oznacza, że w środę opozycja będzie mogła zgłosić pod obrady i próbować przegłosować projekt ustawy mającej opóźnić wyjście UK z UE.
Ustawa autorstwa Hilary'ego Benna z Partii Pracy ma nałożyć na rząd obowiązek ponownego zwrócenia się do Brukseli z prośbą o przełożenie terminu Brexit'u, jeśli brytyjski rząd nie wynegocjuje z UE nowej umowy do 19 października, a parlamentarzyści do tego czasu nie poprą twardego wyjścia.
W reakcji na przegraną, Boris Johnson przyznał, że jeśli dziś Izba Gmin nie poprze rządu, złoży wniosek o rozpisanie przedterminowych wyborów. Ale by odbyły się przedterminowe wybory, wniosek będzie musiała poprzeć większość - dwie trzecie posłów Izby Gmin. Do wyborów mogłoby dojść w połowie października.
Dziś również sędzia Lord Doherty wyda orzeczenie w sprawie legalności planu premiera ws. zamknięcia Parlamentu na 5 tygodni, tuż przed Brexit'em. Sprawa została wniesiona do Court of Session w Edynburgu przez ponadpartyjną grupę 75 parlamentarzystów, którzy twierdzili, że premier przekroczył swoje uprawnienia.
Napisz komentarz
Komentarze