Nie dość, że dziś odwołano wszystkie loty, to alternatywnych połączeń w tym kierunku linia nie przewiduje przez co najmniej siedem najbliższych dni.
Rzecznik British Airways powiedział: „Stale analizujemy nasze dane dotyczące bezpieczeństwa we wszystkich portach lotniczych na całym świecie i zawieszamy loty do Kairu aby dać sobie czas na dalszą ocenę sytuacji”.
Przewoźnik nie zdradza jednak szczegółów, nie wiadomo jakie są powody negatywnej oceny bezpieczeństwa portu w Kairze.
Tymczasem rzecznik lotniska w stolicy Egiptu powiedział BBC w sobotę wieczorem, że port nie zostało jeszcze powiadomiony przez British Airways o wstrzymaniu połączeń z Londynem.
Christine Shelbourne z Surrey miała wylecieć na wymarzone wakacje z 11-letnim wnukiem, kobiecie udało się nadać bagaż, ale potem pojawiły się problemy. „Personel odprawy kilkukrotnie sprawdzał moją kartę pokładową, coś było nie tak i powiedziano nam, żebyśmy spróbowali ponownie za pół godziny”.
„Nie wiem czy coś wiedzieli czy nie, ale mój mąż powiedział, że lot został odwołany jeszcze przed naszą próbą odprawienia się. 11-letni wnuk jest załamany – przez wiele miesięcy nie mógł się doczekać podróży”, dodała kobieta.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaktualizowało w piątek ostrzeżenia dla Brytyjczyków podróżujących do Egiptu: „Istnieje zwiększone ryzyko terroryzmu wobec lotnictwa. Wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa dla lotów z Egiptu do Wielkiej Brytanii”.
Pierre-Antoine Denis z BBC Afrique poinformował, że pozostałe linie lotnicze korzystające z lotniska w Kairze działają normalnie.
Po wybuchu bomby, która zniszczyła rosyjski samolot pasażerski na półwyspie Synaj w październiku 2015 roku, Wielka Brytania była jednym z wielu krajów, które tymczasowo zawiesiły loty do i z Egiptu. Mimo iż sytuacja uległa znacznej poprawie, Ministerstwo Spraw Zagranicznych UK, nadal odradza podróżowanie do niektórych części tego kraju.
Napisz komentarz
Komentarze